Ocena:

Recenzje „Wujaszka Wani” podkreślają jego emocjonalną głębię, bogatą eksplorację postaci i mistrzowskie pisarstwo Czechowa. Wielu czytelników docenia zdolność Czechowa do przedstawienia złożoności relacji międzyludzkich w kontekście rosyjskiego społeczeństwa końca XIX wieku. Niektórzy jednak uważają, że tematy smutku i stagnacji w sztuce są mniej wciągające, zauważając brak dynamicznej akcji i rozwiązania w fabule.
Zalety:Pięknie napisany, z emocjonalną głębią i eksploracją postaci. Urzeka złożonością relacji międzyludzkich i kwestii społecznych. Oferuje głęboki wgląd w ludzką kondycję i życie w carskiej Rosji. Krótka i szybka w czytaniu, dzięki czemu przystępna. Porusza takie tematy jak nieodwzajemniona miłość i zmarnowany potencjał. Wyróżnia się realizmem literackim i kontekstem historycznym.
Wady:Niektórzy czytelnicy uważają, że brakuje w niej akcji i jest zbyt skoncentrowana na smutku, co prowadzi do poczucia nudy. Niektórzy uznali ją za niezapomnianą lub jedynie dowcipną, ale pozbawioną treści. Powolne tempo gry i format obfitujący w dialogi mogą nie spodobać się każdemu, szczególnie tym, którzy szukają bardziej tradycyjnej narracji.
(na podstawie 75 opinii czytelników)
Uncle Vanya
Nie bądź nieszczęśliwa, wspaniała kobieto.
Bądź syreną. Tam jest ocean.
Rzuć się w niego. Zakochaj się w jakimś biednym śmiertelniku i pociągnij go za sobą. Zadziw nas
W odizolowanej wiejskiej posiadłości Sonia i jej wujek Wania poświęcają się życiu bez wytchnienia. Ale kiedy starzejący się inwalida Serebriakow i jego oszałamiająco piękna młoda żona wprowadzają się do domu, tęsknota ogarnia domowników i zakłóca zwykłą nudę. Przyjaciel i powiernik Astrow staje się zakochany, serce Soni pęka, a nawet Wania ulega czarowi. I tak walczą, wiążą się, umniejszają, lamentują, godzą się i rozważają dziwne morderstwo.
Przedstawiająca seks, komedię i nieznośny smutek w XIX-wiecznej Rosji, ta wersja Wujaszka Wani Antona Czechowa została napisana i wyreżyserowana przez Terry'ego Johnsona i została otwarta w Hampstead Theatre w Londynie w listopadzie 2018 roku.
Co pozostało po przetrwaniu burzy? Moje uczucia do ciebie.
Kilka kropel na szybie, łapiących słońce, spływających w dół, wysychających do zera.