Ocena:
Ogólnie rzecz biorąc, „Cinderella Sims” jest uznawana za przyjemny przykład wczesnego kryminału pulpowego autorstwa Lawrence'a Blocka. Powieść łączy w sobie klasyczne motywy pulpowe i zapewnia łatwą, wciągającą lekturę z interesującą fabułą i dynamiką postaci. Jednakże, w porównaniu do późniejszych dzieł Blocka, wykazuje również pewne ograniczenia w rozwoju postaci i głębi tematycznej.
Zalety:⬤ Wciągająca i łatwa lektura z klasycznymi motywami pulpy.
⬤ Ciekawa i dobrze zorganizowana fabuła, która zapewnia czytelnikom rozrywkę.
⬤ Pisanie wykazuje się sprytem i przyzwoitą jakością jak na pulpową fikcję.
⬤ Szybkie tempo z humorem i dowcipem charakterystycznym dla stylu Blocka.
⬤ Wnikliwe wczesne dzieło, które odzwierciedla rozwój Blocka jako pisarza.
⬤ Odpowiedni dla fanów Blocka i potencjalny punkt wyjścia dla nowych czytelników.
⬤ Niektóre rozwinięcia postaci wydają się nagłe lub pozbawione głębi.
⬤ Zawiera graficzne treści seksualne, które mogą nie spodobać się wszystkim czytelnikom.
⬤ Tempo może być czasami nierówne, ze scenami, które mogą nie rezonować dobrze.
⬤ Działania głównego bohatera, szczególnie wobec kobiet, mogą być postrzegane jako problematyczne.
⬤ Może zostać pominięta przez zwykłych czytelników lub osoby niezainteresowane twórczością Blocka.
(na podstawie 9 opinii czytelników)
Cinderella Sims
W tej bajce nie ma szklanego pantofelka - tylko dama w opałach, worek gotówki i całe mnóstwo trupów. Reporter Ted Lindsay stara się zapomnieć o swojej byłej żonie, a trudne ulice Nowego Jorku są właśnie tym, czego potrzebował. Są również pełne kuszących kobiet, ale tylko jedna przyciąga wzrok Teda. Kopciuszek Sims jest nie tylko piękna, ale także ucieka i potrzebuje pomocy Teda. Ma torbę pełną gotówki i kilku bardzo złych ludzi, którzy obserwują jej mieszkanie. Wkrótce Ted zapomina o złamanym sercu i wkracza na ciemne ulice przestępczości z Cindy u boku. Autor mówi: "Słuchaj, to nie był mój pomysł. "Trzy lub cztery lata temu Bill Schafer zasugerował, że mógłbym rozważyć ponowne opublikowanie mojej książki zatytułowanej $20 Lust, która pierwotnie ukazała się pod pseudonimem. Przypomniałem sobie książkę, którą miał na myśli, ale niewyraźnie.
W końcu napisałem ją w 1960 roku. Nie musiałem jednak pamiętać jej aż tak dokładnie, by znać odpowiedź na jego sugestię: "Nie", powiedziałem mu." Nieco później zasugerowałem, że mógłby chcieć opublikować fantazyjne wydanie Mony, pierwszej książki pod moim własnym nazwiskiem.
W 1961 roku ukazała się ona w miękkiej oprawie, a my moglibyśmy uczcić jej czterdziestą rocznicę ładną, limitowaną edycją w twardej oprawie." Bill był obojętny na ten pomysł, ale miał alternatywną propozycję.
Co powiesz na wydanie podwójnego tomu, zawierającego Monę i $20 Lust? Po raz kolejny nie musiałem się długo zastanawiać nad odpowiedzią. "Nie, powiedziałem mu. "Czas mijał. Potem Ed Gorman, mędrzec z Cedar Rapids, wykorzystał moją starą nowelę o prywatnym oku w antologii pulpy. Kiedy się ukazała, wysłał mi kopię i chociaż nie czytałem swojej noweli - uznałem, że wystarczy, że ją napisałem - przeczytałem jego wstęp, który okazał się przemyślany, wnikliwy i hojny. Napisałem do niego e-mail i powiedziałem mu o tym, a on odpisał mi i podziękował, dodając, że moja wczesna praca była prawdopodobnie lepsza niż myślałem." "I", dodał, "naprawdę myślę, że powinieneś pozwolić Billowi Schaferowi opublikować $20 Lust." "Czułem się, jakbym został uderzony przez frajera. Skąd to się do cholery wzięło? "Więc skontaktowałem się z Billem. "Przypuszczam, że mógłbym ją przynajmniej przeczytać", powiedziałem, "ale nie mogę, bo nie mam kopii". Trzy dni później poobijany egzemplarz dotarł pocztą. Spojrzałem na pierwsze dwie strony, spojrzałem na ostatnie dwie lub trzy strony i westchnąłem.
Rzuciłem nim przez cały pokój, a także rzuciłbym książką, ale zamiast tego zawołałem żonę. "Bill Schafer chce to przedrukować", powiedziałem. "Świetnie", powiedziała. "Niekoniecznie", powiedziałem i wyjaśniłem okoliczności. "Chciałbym, żebyś to przeczytała" - powiedziałem - "lub tyle, ile możesz bez kneblowania, a potem powiedz mi, że to kompletne bzdury i na pewno zniszczyłbym tę niewielką reputację, jaką mam, gdybym zgodził się na jej publikację"." "Załóżmy, że mi się spodoba?". Nie martw się - powiedziałem. "Podpiszę papiery zobowiązania i upewnię się, że naprawdę dobrze się tobą zajmą." "Cóż, spodobało jej się. Bill Schafer ją opublikował i spodobała się wielu ludziom, a mój agent sprzedał ją we Francji, gdzie spodobała się jeszcze większej liczbie osób. To pokazuje, co wiem. A teraz mam przyjemność włączyć ją do Classic Crime Library. "Cinderella Sims miała być pierwotnie moją drugą powieścią kryminalną dla Gold Medal, następną po Grifter's Game (aka Mona). W pewnym momencie straciłam w nią wiarę, w pośpiechu ją zamknęłam i sprzedałam wydawnictwu Nightstand Books. Mam nadzieję, że się spodoba.
© Book1 Group - wszelkie prawa zastrzeżone.
Zawartość tej strony nie może być kopiowana ani wykorzystywana w całości lub w części bez pisemnej zgody właściciela.
Ostatnia aktualizacja: 2024.11.13 21:45 (GMT)