Ocena:

Recenzje „That Time I Got Reincarnated as a Slime” wskazują na ogólnie pozytywny odbiór, a czytelnikom podobają się angażujące postacie, humor i rozwój historii. Niektórzy czytelnicy mieli jednak problemy ze stanem książki i błędami w druku.
Zalety:Czytelnicy docenili humor i głębię postaci, zwłaszcza głównego bohatera Rimuru, a także równowagę między akcją, komedią i poważnymi momentami. Wielu uznało serię za przyjemną i zabawną, z dobrymi ilustracjami i wciągającą fabułą. Niektórzy podkreślali również emocjonalną i humorystyczną dynamikę między postaciami pobocznymi.
Wady:Kilku recenzentów zauważyło problemy ze stanem książki, w tym widoczne zużycie i błędy w treści (brakujące rozdziały). Wspomniano o rozczarowaniu formatem treści (manga vs. powieść), a niektórzy stwierdzili, że poszczególne tomy wydawały się wypełniaczami lub kończyły się nagle. Kilku czytelników wskazało, że seria może być bardziej atrakcyjna dla określonych grup demograficznych.
(na podstawie 43 opinii czytelników)
That Time I Got Reincarnated as a Slime 4
Jak wiedzą gracze Monster Hunter i Dungeons & Dragons, szlam nie jest królem potworów fantasy.
Kiedy więc 37-letni tokijski salaryman umiera i budzi się w świecie elfów i magii, jest nieco rozczarowany, gdy okazuje się, że stał się ślepym, pozbawionym kości szlamowym potworem. Wiek średni Mikamiego nie przebiegł tak, jak sobie zaplanował: Nigdy nie znalazł dziewczyny, utknął w martwej pracy, a w wieku 37 lat został śmiertelnie pchnięty nożem na ulicy.
Kiedy więc budzi się w nowym świecie prosto z gry RPG fantasy, jest rozczarowany, ale nie do końca zaskoczony, gdy odkrywa, że musi stawić czoła smokowi, nie jako rycerz czy czarodziej, ale jako ślepy śluzowaty demon. Ale nawet śluz ma szansę zostać bohaterem...