Ocena:
Obecnie brak opinii czytelników. Ocena opiera się na 26 głosach.
The First Battle of Heligoland Bight: The History and Legacy of the Royal Navy's Greatest Victory in World War I
*Zawiera zdjęcia.
*Zawiera fragmenty relacji marynarzy.
*Zawiera bibliografię do dalszej lektury.
Najbardziej kultowe obrazy pierwszej wojny światowej przedstawiają wojnę na lądzie. Przedstawiają linie okopów, dziury po pociskach i drut kolczasty. Pokazują pokolenie młodych mężczyzn w mundurach, żyjących w dołach wykopanych z ziemi, z karabinem w ręku, czekających na kolejne niszczycielskie bombardowanie artyleryjskie. Ale część tego samego pokolenia stanęła w obliczu zupełnie innej wojny, która była równie ważna w decydowaniu o losach Europy, ale o której często zapomina się w popularnych historiach. Była to wojna na morzu. Miała ona kluczowe znaczenie dla ekonomicznej strony wojny, ponieważ alianci odcięli niemieckie linie zaopatrzeniowe od świata zewnętrznego, a tym samym ograniczyli przemysł wojskowy swoich przeciwników. Tutaj miały miejsce wydarzenia, które wciągnęły Amerykę do wojny, zapewniając aliantom nową pulę siły roboczej, a tym samym zapewniając, że szala konfliktu przechyli się na ich korzyść.
Wojna na morzu przetestowała innowacje. Niektóre z nich, takie jak niemiecka flota podwodna, były ogromnym sukcesem, który zdefiniował przyszłość działań wojennych. Niektóre, takie jak samoloty morskie, odegrały tylko niewielką rolę, ale stanowiły preludium do większych zmian, które miały nadejść. Niektóre, takie jak krążowniki, okazały się kosztownymi porażkami. Na morzu, tak samo jak na lądzie, była to wojna, która ukształtowała przyszłość świata.
28 sierpnia 1914 roku brytyjskie siły morskie składające się z 31 niszczycieli, dwóch lekkich krążowników i okrętów podwodnych wyłoniły się z porannej mgły, wyruszając na misję w głąb niemieckich wód wewnętrznych. Ich celem była Zatoka Helgolandzka, zatoka na niemieckim wybrzeżu Morza Północnego, położona u ujścia Łaby. Ich cel był agresywny i śmiały: zasadzka i zniszczenie codziennych patroli niemieckich niszczycieli broniących Zatoki Helgolandzkiej. Nalot był agresywnym odejściem od brytyjskiej strategii do tego momentu wojny, która polegała na wykorzystaniu przez brytyjską marynarkę wojenną odległej blokady w celu odcięcia Niemiec od ich oceanicznych łańcuchów dostaw. W związku z tym nalot całkowicie zaskoczył Niemców.
Operacja Helgoland była pomysłem brytyjskich komandorów Rogera Keyesa i Reginalda Tyrwhitta, a ich cel nalotu różnił się od przedwojennej brytyjskiej strategii morskiej przeciwko Niemcom. Nalot nie miał na celu doprowadzenia do decydującego starcia morskiego między pojedynkującymi się ciężkimi okrętami, ale zamiast tego skupiał się na lekkich krążownikach i niszczycielach, małych i szybkich okrętach łączących swoją prędkość i szybkostrzelne działa, aby zaatakować Niemców na ich rodzimych wodach, aby ograniczyć niemieckie wtargnięcie na Morze Północne. Brytyjczycy chcieli, by atak ten był jasnym sygnałem dla niemieckiej marynarki wojennej, że każda niemiecka operacja na Morzu Północnym, czy to duża, czy mała, była stale zagrożona brytyjskim atakiem.
Zatoka Helgolandzka nie była łatwym celem. Obszar ten znajduje się głęboko na niemieckich wodach wewnętrznych i na początku wojny był silnie broniony przez kilka dział nabrzeżnych dużego kalibru, hangar dla zeppelinów oraz duże patrole niszczycieli i okrętów podwodnych. Była to również pozycja strategiczna, ponieważ strzegła wejścia do Kilonii, głównego kotwicowiska niemieckiej floty pełnomorskiej. Sprawę komplikował fakt, że brytyjskie siły uderzeniowe znajdowały się w zasięgu kilku potężnych niemieckich krążowników, zadokowanych w pobliżu i gotowych do wzmocnienia niemieckich patroli niszczycieli.
Pomimo tych przeszkód, brytyjskiej marynarce wojennej udało się odnieść decydujące zwycięstwo. Nie tracąc ani jednego brytyjskiego okrętu, brytyjskie siły uderzeniowe zdołały zatopić kilka niemieckich krążowników i niszczycieli. Gdy ostateczne starcie dobiegło końca, a Brytyjczycy wycofali się na rodzime wody, wieści o ich zwycięstwie rozeszły się po całej Wielkiej Brytanii, zapewniając znaczny wzrost morale brytyjskim żołnierzom i cywilom. Z dnia na dzień brytyjscy dowódcy operacji w Zatoce Helgolandzkiej stali się bohaterami.
© Book1 Group - wszelkie prawa zastrzeżone.
Zawartość tej strony nie może być kopiowana ani wykorzystywana w całości lub w części bez pisemnej zgody właściciela.
Ostatnia aktualizacja: 2024.11.13 21:45 (GMT)