Ocena:
Książka dostarcza cennych informacji historycznych, jest dobrze napisana i jest chwalona za zwięzłość i informatywność. Niektórzy czytelnicy uważają jednak, że mogłaby być dłuższa.
Zalety:Dobrze napisana, pouczająca, zwięzła, dostarcza doskonałych informacji historycznych, wysoka rekomendacja czytelników.
Wady:Niektórzy czytelnicy żałują, że nie jest dłuższa.
(na podstawie 4 opinii czytelników)
The Sac and Fox: The History and Legacy of the Native American Tribe Forcibly Removed from the Midwest to Oklahoma
*Zawiera zdjęcia.
*Zawiera bibliografię.
Niewielu osobom trzeba przypominać w XXI wieku o kosztach europejskiego imperializmu i kolonizacji dla rdzennych i tubylczych kultur na całym świecie. Coraz bardziej kontrowersyjny pogląd na "Dzień Kolumba", wciąż reprezentowany w kalendarzu upamiętniającym Stany Zjednoczone, dość wyraźnie świadczy o niejednoznacznym współczesnym spojrzeniu na wczesne europejskie spotkania z rdzennymi Amerykanami. Niewolnictwo, choroby, zawłaszczanie ziemi i zasobów oraz szybki rozpad rdzennych społeczeństw to cechy charakterystyczne europejskiej ekspansji globalnej. Istnieją społeczeństwa, zwłaszcza w Azji i Afryce, które okazały się wystarczająco odporne, aby przetrwać europejski imperializm, ale inne, zwłaszcza te w Australii i Ameryce Północnej, z pewnością nie.
Rozwój Ameryki Północnej jako serii brytyjskich kolonii przed końcem XVIII wieku przebiegał bez żadnej ostatecznej polityki w odniesieniu do rdzennych Amerykanów, którzy zostali dotknięci, wysiedleni i nierzadko przytłoczeni tym procesem. Zdecydowana większość rdzennych Amerykanów nadal żyła w stanie łaski długo po utworzeniu kolonii i nie zaczęła odczuwać skutków aż do ekspansji na zachód. Podobnie, nigdy nie mogło dojść do skoordynowanej, ogólnoplemiennej jedności, aby stawić czoła tej gromadzącej się inwazji, ponieważ rdzenna ludność tych ziem była niejednorodna, posługując się około 300 odrębnymi językami i tysiącami regionalnych dialektów, a bardzo często byli w stanie wojny między sobą. Niektórzy widzieli korzyści we współpracy z siłami kolonizacyjnymi, a inni nie. Losem tych pierwszych była zwykle jakaś forma nierównej asymilacji, a tych drugich - usunięcie lub eksterminacja, a często jedno i drugie.
Rdzenni mieszkańcy wschodu, znacznie liczniejsi i odporni na import zgubnych chorób, okazali się lepiej przystosowani do przezwyciężenia doświadczeń kolonialnych i wyłonienia się jako niezależny naród. Rdzennym mieszkańcom Ameryki doświadczenie kolonialne nie przyniosło takiego szczęścia. Podczas gdy wprowadzenie różnych epidemii ospy, odry, błonicy i wielu innych chorób, a także licznych chorób zakaźnych, takich jak gruźlica i syfilis, stale erodowało populacje, znacznie większa trauma polityczna i społeczna miała miejsce w wyniku ciągłego i niekończącego się głodu ziemi.
Koniec rewolucji amerykańskiej i Deklaracja Niepodległości z 1776 r. nie wprowadziły żadnych szczególnych zmian w sytuacji rdzennych plemion ani nie zmieniły postaw na szerokim froncie. Gdy wielkie nabytki terytorialne Francji i Meksyku zostały przyłączone do Stanów Zjednoczonych, postawa białych Amerykanów zaczęła się zmieniać w kierunku "Manifest Destiny" i danego przez Boga prawa narodu do ekspansji w celu zajęcia każdego zakątka kontynentu. Aby to ułatwić, rząd federalny był ogólnie zainteresowany otwarciem tych nowych terytoriów dla białego osadnictwa.
Pomysł polegał więc na zepchnięciu Indian na zachód od rzeki Missisipi, gdzie przestrzeń była nieskończona, a problem można było odłożyć na kolejne pokolenie. Ilekroć i gdziekolwiek negocjacje mające na celu osiągnięcie tego celu kończyły się niepowodzeniem, zwykle pojawiała się armia amerykańska. W 1830 roku, pod rządami prezydenta Andrew Jacksona, Kongres uchwalił ustawę o wysiedlaniu Indian, która zezwalała na przymusowe wysiedlenia. Być może najbardziej pamiętnym i kultowym epizodem tego okresu był "Szlak Łez", 20-letni exodus narodów Cherokee, Muskogee, Seminole, Chickasaw, Choctaw, Ponca i Ho-Chunk-Winnebago przez Missisipi na nowe terytoria wyznaczone jako ziemie Indian. Podczas tego tragicznego epizodu zginęło ponad 4000 mężczyzn, kobiet i dzieci. Jedynym możliwym sukcesem całej polityki było to, że wysłała Indian jako straż przednią na ziemie, które później miały zostać udostępnione białym osadnikom. Dla rdzennych plemion był to początek długiego koszmaru.
© Book1 Group - wszelkie prawa zastrzeżone.
Zawartość tej strony nie może być kopiowana ani wykorzystywana w całości lub w części bez pisemnej zgody właściciela.
Ostatnia aktualizacja: 2024.11.13 21:45 (GMT)