Ocena:

Książka spotkała się z różnymi reakcjami czytelników, podkreślając fascynujący romans Natalie i Brody'ego na tle fałszywych randek i hokeja. Podczas gdy wielu podobała się wciągająca fabuła i rozwój postaci, niektórzy byli sfrustrowani powtarzalnością i nierozwiązanymi punktami fabuły.
Zalety:Czytelnicy chwalili tempo fabuły, chemię między postaciami oraz równowagę między komedią a emocjami. Relacja między głównymi bohaterami jest dobrze rozwinięta, a momenty humoru i szczere interakcje są na porządku dziennym. Kilku recenzentów stwierdziło, że motyw hokeja jest atrakcyjny i podobały im się przekomarzania między postaciami.
Wady:Niektórzy recenzenci zwracali uwagę na powtarzające się frazy i nadmierne monologi, co prowadziło do mniej wciągającej narracji. Pojawiły się skargi na nierozwiązane wątki fabularne i motywacje postaci, szczególnie w odniesieniu do antagonisty i dynamiki rodzinnej. Niektórzy czytelnicy domagali się także bardziej wyraźnych elementów romansowych.
(na podstawie 99 opinii czytelników)
Hate to Love You (Special Edition)
Fałszywe randki z graczem z kampusu nigdy nie były tak dobre.
Brody McKinnon to gwiazda defensywy Whitmore University, której przeznaczeniem jest gra w NHL. Zdobył sławę grając w juniorach, zanim zaszczycił nas swoją szacowną obecnością. Choć z bólem muszę to przyznać, jego kariera na poziomie uniwersyteckim eksplodowała.
Podczas gdy inne dziewczyny przewracają oczami, próbując zwrócić na siebie jego uwagę, ja staram się omijać go z daleka, tak jakbym miała do czynienia ze szczególnie paskudnym przypadkiem krabów.
Z powodów, których nie mogę pojąć, Brody czerpie wielką przyjemność z igrania ze mną. A ja, w zamian, czerpię przyjemność z krojenia go na wstążki moim ostrym jak brzytwa językiem. Można by pomyśleć, że po trzech latach nauczy się trzymać dystans. Nie ma takiego szczęścia.
Niestety dla mnie, mam zamiar przeżyć najgorszy tydzień w moim życiu. Zaczyna się od tego, że mój były oznajmia na imprezie, że jestem kiepską kłamczuchą. To ten grający w hokeja palant, z którym spotykałam się w zeszłym roku i który pozostawił w moich ustach niesmak (*eyeroll* serio... wyjmij swój umysł z rynsztoka).
Chcesz zgadnąć, kto przybędzie na swoim wiernym białym rumaku, by mnie uratować? A może powinienem powiedzieć, otwiera swoją wielką gębę? Tak, zgadliście. Brody McKinnon, facet, którego uwielbiam nienawidzić. Tylko pogarsza sprawę, mówiąc wszystkim, że jesteśmy razem, a następnie uderzając Reeda w twarz.
Pierwszy... Planuję go udusić.
Drugi... Żałuję tylko, że pierwsza nie dotarłam do Reeda.
Teraz utknęłam na udawanych randkach z Brodym, jedynym facetem, który sprawia, że czuję się jak wściekły pies na łańcuchu dławiącym, w dającej się przewidzieć przyszłości. Gwarantuję, że nie wytrzymamy dłużej niż siedemdziesiąt dwie godziny bez zabicia go przeze mnie.