Ocena:

Książka otrzymała mieszankę pozytywnych i negatywnych recenzji, podkreślających jej przyjemne postacie i lekki romans. Czytelnicy docenili chemię między głównymi bohaterami, Ryderem i Juliette, a także zabawne założenie tej historii; jednak niektórzy wskazywali na słabości fabuły i rozwoju postaci, szczególnie w drugiej połowie książki.
Zalety:Szybkie tempo i wciągający styl pisania, silny rozwój postaci, przyjemna chemia między Ryderem i Juliette, lekka i zabawna historia, dobra jako „oczyszczacz podniebienia” po cięższych lekturach.
Wady:Słabe zakończenie, które wydawało się niektórym czytelnikom antyklimatyczne, powtarzające się zwroty i myśli postaci oraz brak głębi w niektórych elementach fabuły. Niektórzy czytelnicy zauważyli również problemy z przedstawieniem relacji i motywacji postaci.
(na podstawie 165 opinii czytelników)
Wszystko zaczyna się od listy rzeczy do zrobienia i powieści romantycznej...
Znam Rydera McAdamsa przez całe moje życie. Jesteśmy sąsiadami, a nasze rodziny się przyjaźnią. Jest także przyjacielem i kolegą z drużyny mojego młodszego brata, Mavericka.
Ale Ryder i ja?
Nigdy nie byliśmy blisko. Właściwie to zawsze odnosiłam wrażenie, że mnie nie lubi. Robi wszystko, by mnie ignorować.
Wiesz, co jeszcze pogarsza sprawę?
Elektryczność, która buzuje w powietrzu za każdym razem, gdy nasze spojrzenia się zderzają. Skwierczy w moim ciele, aż czuję ją w czubkach palców u rąk i nóg. Ktokolwiek powiedział, że nie możesz kontrolować tego, kto cię pociąga, niestety miał rację.
Zrobiłam wszystko, co w mojej mocy, by to stłumić.
Jesteśmy w Western od trzech lat i kontaktujemy się tylko wtedy, gdy jesteśmy do tego zmuszeni. On jest zajęty imprezowaniem i zabawą ze swoim klubem fangirl. Ja spędziłam większość studiów ucząc się w bibliotece, by móc aplikować do wybranej przeze mnie szkoły medycznej.
Jedna pijacka noc zmienia wszystko, gdy Ryder zabiera mnie do domu i znajduje listę rzeczy do zrobienia, którą napisałam przed pierwszym rokiem studiów.
Wiesz, ile rzeczy odhaczyłam od tamtego czasu?
Zero. Zero. Zero.
Z jakiegoś dziwnego powodu Ryder postanawia, że to on pomoże mi zrealizować każdą z tych rzeczy przed ukończeniem szkoły.
Wszystko byłoby w porządku, gdyby nie to, że są tam całkiem schmexy rzeczy...
Jak wielkie O.