Ocena:
Recenzje książki pokazują mieszankę uznania dla opowieści Victora Hugo i krytyki dotyczącej jej fizycznego formatu i długości. Wielu czytelnikom podoba się głębia postaci i złożoność narracji, ale wyrażają również frustrację z powodu małego rozmiaru czcionki, słabego formatowania i długich historycznych punktów stycznych, które odciągają uwagę od głównej historii.
Zalety:Doskonała narracja, bogaty rozwój postaci, angażująca emocjonalnie fabuła, atrakcyjna wizualnie prezentacja książki i złożoność tematów.
Wady:Mały rozmiar czcionki, kiepskie formatowanie i układ, nadmierna długość z niepotrzebnymi szczegółami historycznymi, przestarzałe tłumaczenia i niekompletne wydania.
(na podstawie 53 opinii czytelników)
The Man Who Laughs
Długie i burzliwe życie VICTORA HUGO (1802-85) było wypełnione doświadczeniami o najróżniejszym charakterze - literaturą i polityką, dworem i ulicą, parlamentem i teatrem, pracą, zmaganiami, rozczarowaniami, wygnaniem i triumfami. --- W 1855 r. rozpoczął 15-letnie wygnanie na wyspie Guernsey, gdzie ukończył m.in. swoje najdłuższe i najsłynniejsze dzieło Les Mis rables (1862), a także The Man Who Laughs (L'Homme qui rit.
1869), znana również jako "Z rozkazu króla", powieść historyczna z fikcyjnymi postaciami, rozgrywająca się w Anglii w latach 1688-1705. ---Widać, że i w tym przypadku historia jest doskonale dostosowana do morału. Konstruktywna pomysłowość wykazana w całym tekście jest niemal chorobliwa. Nie można sobie wyobrazić nic bardziej szczęśliwego niż przygody Gwynplaine'a, wędrownego górala, wyrwanego nagle z jego małego życia i zainstalowanego bez przygotowania jako jeden z dziedzicznych prawodawców wielkiego kraju. Z bardzo gorzką ironią można stwierdzić, że papier, od którego wszystko to zależy, unosi się przez lata zgodnie z wolą wiatru i przypływu. Cóż może być wspanialszego w koncepcji niż głos ludu usłyszany nagle w Izbie Lordów, w uroczystym oskarżeniu przyjemności i przywilejów jej wspaniałych mieszkańców? Straszliwy śmiech, na zawsze "z rozkazu króla" na twarzy tego dziwnego rzecznika demokracji, dodaje jeszcze jedną cechę sprawiedliwości do sceny.
Przez cały czas parodia była argumentem ucisku.
I przez cały czas uciskani mogli odpowiedzieć w ten sposób: "Jeśli jestem nikczemny, czy to nie twój system mnie takim uczynił? "Robert Louis Stevenson.
© Book1 Group - wszelkie prawa zastrzeżone.
Zawartość tej strony nie może być kopiowana ani wykorzystywana w całości lub w części bez pisemnej zgody właściciela.
Ostatnia aktualizacja: 2024.11.13 21:45 (GMT)