Ocena:
Książka otrzymała mieszane recenzje, z których wiele chwali jej humor i łatwość czytania, dzięki czemu nadaje się do celów edukacyjnych i produkcji. Jednak niektórzy użytkownicy zwrócili uwagę na istotne problemy z wersją, takie jak literówki i wybory adaptacyjne, które odbiegają od oryginalnego tekstu.
Zalety:Humorystyczna i lekka sztuka, łatwa do czytania, przyjemna do studiowania postaci Commedia, dobra do produkcji teatralnych, szybka dostawa i dobra jakość.
Wady:Zawiera kilka literówek, dziwne przerwy w liniach postaci i jest raczej adaptacją niż prawdziwym tłumaczeniem, co może wprowadzać w błąd niektórych czytelników.
(na podstawie 12 opinii czytelników)
The Servant of Two Masters
Osiemnastowieczne arcydzieło Goldoniego to nieprzemijająca opowieść o miłości, namiętności i błędnej tożsamości. Młoda wenecjanka Clarice nie może poślubić swojego kochanka Silvio.
Została zaręczona z Rasponim, który wydaje się powracać z martwych, by się o nią upomnieć. Ale Rasponi, który się pojawia, to w rzeczywistości Beatrice, siostra Rasponiego, która jest w przebraniu swojego brata i przybyła do Wenecji, aby znaleźć swojego zalotnika, Florindę. Komplikacje pojawiają się, gdy sługa chciwie szuka pracy zarówno u przebranej Beatrycze, jak i Florindy, a resztę sztuki spędza próbując służyć dwóm panom, jednocześnie nie wiedząc o ich obecności.
Sztuka oparta jest na włoskim renesansowym stylu teatralnym, Commedia dell arte, i ożywiła gatunek, który tak mocno opiera się na karnawale, jednocześnie wnosząc do niego element realizmu, wpadek, pomyłek, pomyłek, przebrań i błędnych tożsamości, które towarzyszą temu stylowi...". szalona farsa, heroiczny romans, operetka i dramatyczny pojedynek z feministycznym zacięciem. Prosta, ale zawiła historia Goldoniego obraca się wokół dwóch grup kochanków, dwóch niemożliwych ojców i manipulujących służących...
W adaptacji Constance Congdon, ten SŁUGA przeskakuje od formalnego języka i połamanych łacińskich gagów do znanych zwrotów ("słodki ptak młodości" i "wyczuwalny hit") do amerykańskiego slangu... głupia, stylowa wycieczka po nieskończonej różnorodności komedii ". -Malcolm Johnson, The Hartford Courant."...
świeżo zabawny... nikczemnie głupkowaty, czasem sprośny zachwyt." -Hartford Advocate.
© Book1 Group - wszelkie prawa zastrzeżone.
Zawartość tej strony nie może być kopiowana ani wykorzystywana w całości lub w części bez pisemnej zgody właściciela.
Ostatnia aktualizacja: 2024.11.13 21:45 (GMT)