Ocena:
Książka ta jest naukową, a jednocześnie zabawną eksploracją historii i błędnych przekonań otaczających „Tybetańską Księgę Umarłych”. Oferuje głęboki wgląd w wymianę kulturową między Zachodem a buddyzmem tybetańskim, jednocześnie krytykując błędne przekonania dotyczące pochodzenia tekstu. Podczas gdy niektórzy czytelnicy uważają ją za fascynującą i wnikliwą, inni krytykują jej zwięzłość i kwestie formatowania.
Zalety:⬤ Wciągający i zabawny styl pisania
⬤ oferuje cenny wgląd w zachodnie błędne przekonania na temat buddyzmu tybetańskiego
⬤ wysoce polecany przez wielu użytkowników
⬤ integruje humor z poważną nauką.
⬤ Krótka długość z niezręcznym formatowaniem
⬤ niektórzy czytelnicy uważają, że mogłaby być bardziej zwięzła
⬤ brakuje kompleksowego omówienia wszystkich istotnych wydań tekstu.
(na podstawie 10 opinii czytelników)
The Tibetan Book of the Dead: A Biography
Jak ekscentryczny spirytysta z Trenton w stanie New Jersey pomógł stworzyć najsłynniejszy tekst buddyzmu tybetańskiego.
Tybetańska Księga Umarłych jest najsłynniejszym tekstem buddyjskim na Zachodzie, sprzedanym w ponad milionie egzemplarzy od czasu jej pierwszej publikacji w języku angielskim w 1927 roku. Carl Jung napisał do niej komentarz, Timothy Leary przerobił ją na przewodnik po kwasowym tripie, a Beatlesi zacytowali wersję Leary'ego w swojej piosence "Tomorrow Never Knows". Niedawno książka została przyjęta przez ruch hospicyjny, zapisana przez Penguin Classics i przekształcona w audiobook czytany przez Richarda Gere'a. Jednak, jak pisze uznany pisarz i badacz buddyzmu Donald Lopez, "Tybetańska Księga Umarłych nie jest tak naprawdę tybetańska, nie jest tak naprawdę książką i nie jest tak naprawdę o śmierci". W tym fascynującym wstępie i krótkiej historii Lopez opowiada dziwną historię o tym, jak stosunkowo niejasny i plastyczny zbiór buddyjskich tekstów o niepewnym pochodzeniu stał się tak czczony - i tak źle rozumiany - na Zachodzie.
Główną postacią w tej historii jest Walter Evans-Wentz (1878-1965), ekscentryczny naukowiec i poszukiwacz duchowości z Trenton w stanie New Jersey, który pomimo nieznajomości języka tybetańskiego i nigdy nie odwiedzając tego kraju, stworzył i nazwał Tybetańską Księgę Umarłych. W rzeczywistości, jak twierdzi Lopez, książka Evansa-Wentza jest znacznie bardziej amerykańska niż tybetańska, zawdzięczając większy dług teozofii i Madame Blavatsky niż lamom z Krainy Śniegów. Rzeczywiście, Lopez sugeruje, że odwieczny urok książki wynika nie tylko z jej pochodzenia z magicznego i tajemniczego Tybetu, ale także ze sposobu, w jaki Evans-Wentz przetłumaczył tekst na język bardzo amerykańskiej duchowości.
© Book1 Group - wszelkie prawa zastrzeżone.
Zawartość tej strony nie może być kopiowana ani wykorzystywana w całości lub w części bez pisemnej zgody właściciela.
Ostatnia aktualizacja: 2024.11.13 21:45 (GMT)