Więcej Żydów niż kiedykolwiek na ulicach, więcej Żydów niż kiedykolwiek w prasie, więcej Żydów niż kiedykolwiek w adwokaturze, więcej Żydów niż kiedykolwiek na Sorbonie, więcej Żydów niż kiedykolwiek w medycynie, więcej Żydów niż kiedykolwiek w teatrze, operze, we Francji, w przemyśle, w bankach. Paryż, Francja bardziej niż kiedykolwiek oddana mnichom i Żydom, bardziej bezczelna niż kiedykolwiek.
Więcej lóż niż kiedykolwiek za kulisami i bardziej aktywnych niż kiedykolwiek. Wszystko było bardziej zdeterminowane niż kiedykolwiek, aby nigdy nie oddać ani centymetra swoich farm, swoich przywilejów handlu białymi niewolnikami przez wojnę i pokój, aż do ostatniego wstrząsu ostatniego paum tubylca. A Francuzi są całkiem szczęśliwi, w pełni zgodni, entuzjastyczni.
Takie bzdury uchodzą za człowieka. Takie fantastyczne badania maskują instynkt śmierci, ciężkość masowego grobu, okaleczającą perwersję, której nic nie może wyjaśnić poza tym, że nadeszły czasy, że diabeł nas uczy, że los się wypełnia.
© Book1 Group - wszelkie prawa zastrzeżone.
Zawartość tej strony nie może być kopiowana ani wykorzystywana w całości lub w części bez pisemnej zgody właściciela.
Ostatnia aktualizacja: 2024.11.13 21:45 (GMT)