Ocena:
Książka Samuela Moyna „Chrześcijańskie prawa człowieka” bada historyczny związek między chrześcijaństwem a koncepcją praw człowieka. Podczas gdy niektórzy czytelnicy uważają ją za niezwykle pouczającą i niezbędną prowokację, która stymuluje cenną debatę na temat praw człowieka, inni krytykują jej historyczną dokładność i wybiórczą interpretację wydarzeń i postaci. Moyn twierdzi, że współczesny dyskurs dotyczący praw człowieka pojawił się głównie w latach 30. i 40. XX wieku jako konserwatywna reakcja na różne zagrożenia polityczne, co niektórzy badacze kwestionują, podkreślając wcześniejszy wkład w obronę praw człowieka.
Zalety:⬤ Zapewnia głęboki wgląd w historyczny kontekst praw człowieka, zwłaszcza w odniesieniu do roli chrześcijaństwa.
⬤ Stymuluje krytyczne myślenie i debatę wśród czytelników, wzywając ich do ponownego przemyślenia ustalonych narracji.
⬤ Podkreśla złożoność relacji między myślą chrześcijańską a koncepcjami praw człowieka.
⬤ Niektórzy czytelnicy uważają, że Moyn nadmiernie upraszcza lub błędnie przedstawia historyczną oś czasu dotyczącą praw człowieka, w szczególności bagatelizując wcześniejszy wkład.
⬤ Krytycy twierdzą, że narracja Moyna wybiórczo marginalizuje radykalne postacie i ruchy w chrześcijaństwie, które odegrały znaczącą rolę w promowaniu praw człowieka.
⬤ Książka wywołuje spory i frustrację ze względu na kontrowersyjne punkty widzenia na ewolucję myśli o prawach człowieka.
(na podstawie 5 opinii czytelników)
Christian Human Rights
W książce „Chrześcijańskie prawa człowieka” Samuel Moyn twierdzi, że powstanie praw człowieka po II wojnie światowej zostało zapowiedziane i zainspirowane obroną godności osoby ludzkiej, która po raz pierwszy pojawiła się w kościołach chrześcijańskich i myśli religijnej w latach tuż przed wybuchem wojny.
Kościół rzymskokatolicki i transatlantyckie kręgi protestanckie zdominowały publiczną dyskusję na temat nowych zasad w tym, co stało się ostatnim europejskim złotym wiekiem wiary chrześcijańskiej. W tym samym czasie rządy zachodnioeuropejskie po II wojnie światowej, zwłaszcza w rosnących w siłę partiach chrześcijańsko-demokratycznych, stały się bardziej tolerancyjne dla publicznych przejawów pobożności religijnej.
Prawa człowieka zyskały na znaczeniu w przestrzeni otwartej przez te podwójne wydarzenia wczesnej zimnej wojny. Moyn argumentuje, że godność ludzka stała się centralnym elementem chrześcijańskiego dyskursu politycznego już w 1937 roku. Wojenne orędzia bożonarodzeniowe Piusa XII ogłosiły podstawową ideę powszechnych praw człowieka jako zasadę porządku światowego, a nie tylko państwowego.
Skupiając się na latach trzydziestych i czterdziestych XX wieku, Moyn pokazuje, w jaki sposób język praw człowieka został oddzielony od świeckiego dziedzictwa rewolucji francuskiej i wykorzystany przez powojenne demokracje rządzone przez partie chrześcijańskie, które wymyśliły je na nowo, aby nałożyć moralne ograniczenia na jednostki, wspierać konserwatywne struktury rodzinne i zachować istniejące hierarchie społeczne. Książka kończy się prowokacyjnym rozdziałem, który śledzi współczesne europejskie zmagania z asymilacją muzułmańskich imigrantów z dziedzictwem chrześcijańskich praw człowieka na kontynencie.
© Book1 Group - wszelkie prawa zastrzeżone.
Zawartość tej strony nie może być kopiowana ani wykorzystywana w całości lub w części bez pisemnej zgody właściciela.
Ostatnia aktualizacja: 2024.11.13 21:45 (GMT)