Ocena:
Książka prezentuje unikalne spojrzenie na amerykańską historię literatury, łącząc historię, poezję i krytykę. Wykorzystuje głosy marginalizowanych postaci i podkreśla znaczenie dokumentów pierwotnych. Chociaż zapewnia wnikliwy komentarz i poprawia zrozumienie wpływowych autorów, takich jak Emily Dickinson, niektórzy czytelnicy uważają, że eseje mogą skłaniać się ku sprytowi nad jasnością.
Zalety:Oferuje alternatywne spojrzenie na amerykańską historię literatury, eksponuje głosy marginalizowanych postaci, zapewnia głęboki wgląd w prace i rękopisy Emily Dickinson oraz zawiera fascynujący wywiad z autorką. Książka jest uważana za niezwykły wkład w literaturę amerykańską.
Wady:Niektóre eseje mogą przedkładać spryt nad głębsze zrozumienie omawianych postaci. Głos autorki może przesłaniać historyczne głosy, które chce odzyskać. Książka może nie spełniać początkowych oczekiwań wszystkich czytelników w oparciu o wcześniejsze recenzje.
(na podstawie 4 opinii czytelników)
Stymulujące badanie wczesnej literatury amerykańskiej. Susan Howe podchodzi do wczesnej literatury amerykańskiej jako zwierzak i krytyk, łącząc stypendium z pełnym pasji zaangażowaniem i wyjątkowym spojrzeniem na swój temat. The Birth-mark śledzi kolizyjne relacje między tradycją, konstytucją wydań krytycznych, historią literatury i krytyką, zinstytucjonalizowanymi rolami poezji i prozy oraz statusem płci. Poprzez badanie tekstów i historii wydawniczych narracji o nawróceniu Thomasa Sheparda, narracji o niewoli Mary Rowlandson i poezji Emily Dickinson, Howe odczytuje nasze intelektualne dziedzictwo jako serię wojen domowych, w których każdy tekst jest dziką przyrodą, w której dziwny i bezprawny autor konfrontuje się z interpretatorami i redaktorami żądnymi ugody. W podsumowującym wywiadzie Howe komentuje swoje podejście i wspomina niektóre kluczowe wydarzenia biograficzne, które wzbudziły jej zainteresowanie wczesną literaturą amerykańską. "Żaden inny piszący obecnie poeta nie ma mocy Howe do łączenia narracji i liryki, badań tekstowych i spekulacji historycznych, znalezionego tekstu i czystej inwencji. Jej przypisy mogą mieć poetycką, a nawet demoniczną siłę. Na tych stronach Anne Hutchinson i Mary Rowlandson, Thomas Shephard i Cotton Mather, Hawthorne i Melville, Emerson i F. O.
Matthiessen, a zwłaszcza Emily Dickinson i sama Susan Howe ożywają - ale "ożywają" raczej w feministycznych latach 90. niż w Nowej Anglii lat 80. czy 50. XIX wieku. "Niepokoić dziką przyrodę", jak robi to Howe, to stworzyć nowy gatunek: poessay, tak bym to nazwała, który jest również i nieuchronnie poetyką". -- Marjorie Perloff "The Birth-mark Susan Howe to zdumiewająca praca przedstawiająca na nowo amerykańską przeszłość, jej historię, literaturę, teksty i krytyków. Jednocześnie gnomiczna i klarowna, poważna i błyskotliwa, jest wykroczeniem porównywalnym do Lawrence'a czy Olsona w swoim namiętnym uchwyceniu materiałów, krytycznej delegitymizacji ikonicznych autorytetów kulturowych i zaciekłej oryginalności. Howe jest świadkiem niemal nieprzedstawialnego pogranicza historii, duchowych zmagań i ludzkiego żalu; jej pisarstwo ma wyjątkową wzniosłość". -- Rachel Blau DuPlessis "Te eseje już wywarły głęboki wpływ na bieg północnoamerykańskiej poezji. Stypendium Howe jest ekscytujące i nieskończenie prowokujące. Jej poetycka rewizja formy eseju jest wzorowa. Przekonujące odczytanie przez Howe rękopisów Dickenson jako głównego miejsca jej "wystawnych" wartości jest głównym wyzwaniem dla poprzednich odczytań Dickinson i inauguruje nową erę w badaniach nad Dickinson.
W The Birth-mark Howe kładzie nacisk nie na powrót autora, ale na odrodzenie się pisarstwa i poezji jako dzikości w sercu wciąż powstającej Ameryki". -- Charles Bernstein.
© Book1 Group - wszelkie prawa zastrzeżone.
Zawartość tej strony nie może być kopiowana ani wykorzystywana w całości lub w części bez pisemnej zgody właściciela.
Ostatnia aktualizacja: 2024.11.13 21:45 (GMT)