Ocena:

Książka otrzymała w większości pozytywne recenzje, a wielu czytelników chwaliło jej humor, wciągający styl pisania i urocze postacie, zwłaszcza relacje między Bertie Woosterem i Jeevesem. Jednak niektórzy czytelnicy znaleźli problemy z wydaniem, które otrzymali, takie jak drobny druk i rozpraszające formatowanie, a kilku innym nie podobał się humor lub styl.
Zalety:⬤ Zabawny i konsekwentnie zabawny
⬤ oddaje urocze i beztroskie podejście do brytyjskiego życia
⬤ świetny rozwój postaci
⬤ przyjemny dla tych, którzy cenią brytyjski humor. Wersja audiobooka jest bardzo chwalona za doskonałą narrację.
⬤ Niektóre wydania mają źle sformatowany tekst lub drobny druk, co utrudnia ich czytanie
⬤ kilku czytelników uznało humor za nieatrakcyjny lub nudny
⬤ niektóre wydania mają mylące okładki niezwiązane z treścią.
(na podstawie 573 opinii czytelników)
Right Ho, Jeeves by P. G. Wodehouse, Fiction, Literary, Humorous
Zachęcam do sięgnięcia po kompletną powieść Right Ho, Jeeves, gdzie spotkacie się z nią w pełnym kontekście i przekonacie się, że jest jeszcze wspanialsza. Nie wiem, czy miałeś takie samo doświadczenie, ale przeszkodą, na którą zawsze natrafiam, gdy opowiadam historię, jest ten trudny problem, od czego ją zacząć.
To rzecz, której nie chce się pomylić, bo jeden fałszywy krok i jest się zatopionym. Chodzi mi o to, że jeśli zbyt długo oszukujesz na początku, próbując stworzyć atmosferę, jak to nazywają, i tego rodzaju zgniliznę, nie udaje ci się uchwycić i klienci cię opuszczają. Z drugiej strony, zejdź z kursu jak oparzony kot, a twoja publiczność będzie zagubiona.
Po prostu unosi brwi i nie może zrozumieć, o czym mówisz. Otwierając mój raport na temat złożonego przypadku Gussie Fink-Nottle, Madeline Bassett, mojej kuzynki Angeli, mojej ciotki Dahlii, mojego wuja Thomasa, młodego Tuppy'ego Glossopa i kucharza Anatole'a, z powyższym miejscem dialogu, widzę, że zrobiłem drugi z tych dwóch pływaków.
Będę musiał się trochę cofnąć. Biorąc to wszystko pod uwagę i ważąc to z tamtym, przypuszczam, że można powiedzieć, że sprawa miała swój początek, jeśli incepcja jest słowem, którego chcę, podczas mojej wizyty w Cannes. Gdybym nie pojechał do Cannes, nie poznałbym Bassetta ani nie kupił tej białej marynarki, Angela nie spotkałaby swojego rekina, a ciotka Dahlia nie zagrałaby w bakarata.
Tak, zdecydowanie Cannes było punktem d'appui. Stephen Fry, w artykule zatytułowanym "What ho! Mój bohater, PG Wodehouse", zauważa popularność tego dzieła: Mistrzowski epizod, w którym Gussie Fink-Nottle wręcza nagrody w gimnazjum Snodsbury, jest często zaliczany do wielkiej literatury komiksowej i często był opisywany jako najzabawniejszy kawałek trwałego pisania w języku...