Ocena:
Recenzje twórczości P.G. Wodehouse'a koncentrowały się wokół postaci Psmitha i komicznego przedstawienia życia w środowisku bankowym, podkreślając humor i język, z którego znany jest Wodehouse. Podczas gdy wielu czytelników znalazło radość i śmiech w narracji, niektórzy uważali, że nie było to jego najlepsze dzieło i brakowało mu uroku jego bardziej znanych historii z Jeevesem i Woosterem.
Zalety:⬤ Humorystyczny i dowcipny tekst, który zapewnia ciągłą dawkę śmiechu.
⬤ Postać Psmitha jest zachwycająca i zrozumiała, oferując odświeżające spojrzenie na biurokratyczne życie.
⬤ Wciągająca proza z absurdalnymi sytuacjami i sprytnymi dialogami.
⬤ Dobre wprowadzenie do stylu Wodehouse'a dla nowych czytelników.
⬤ Książka służy jako lekka ucieczka do świata wyższej klasy georgiańskiej Anglii.
⬤ Niektórzy czytelnicy uważali, że nie jest to najlepsze dzieło Wodehouse'a, pozbawione uroku jego bardziej znanych historii.
⬤ Istnieją przestarzałe odniesienia rasowe, które mogą umniejszać przyjemność współczesnym odbiorcom.
⬤ Odniesienia do krykieta mogą być trudne do zrozumienia dla osób niezaznajomionych z tym sportem.
⬤ Kilku recenzentów wolało inne serie, w szczególności Jeeves and Wooster, od tej.
(na podstawie 119 opinii czytelników)
Psmith in the City
Kup jedną z klasycznych książek 1st World Library i wesprzyj naszą bezpłatną internetową bibliotekę e-booków do pobrania. Odwiedź nas online na www.1stWorldLibrary.ORG - - Biorąc pod uwagę, jak ważną postacią w życiu Mike'a Jacksona miał być pan John Bickersdyke, właściwe było, aby dokonał on dramatycznego wejścia w to życie.
Zrobił to, wchodząc za ramię melonika, gdy Mike uzyskał dziewięćdziesiąt osiem punktów, powodując tym samym, że został czysto zbity przez longhopa. Był to ostatni dzień tygodnia krykieta w Ilsworth, a drużyna domowa ciężko walczyła na uszkodzonej furtce. Podczas pierwszych dwóch meczów tygodnia wszystko było w porządku.
Ciepłe słońce, prawdziwe furtki, herbata w cieniu drzew. Ale w czwartkowy wieczór, gdy drużyna z zadowoleniem zjadła kolację po pokonaniu Incogniti dwoma furtkami, za oknami rozległo się stukanie deszczu.
Przed snem ulewa ustabilizowała się na stałym poziomie. W piątkowy poranek, gdy drużyna miejscowego pułku przybyła do swojego hamulca, słońce znów świeciło w wodnisty, melancholijny sposób, ale gra nie była możliwa przed lunchem. Po obiedzie bowlerzy byli w swoim żywiole.
Pułk, wygrywając rzut, zebrał sto trzydzieści, głównie dzięki ostatniej furtce pomiędzy dwoma ogromnymi kapralami, którzy rzucali się na wszystko i mieli szczęście wystarczające dla dwóch całych drużyn. Drużyna gospodarzy uzyskała siedemdziesiąt osiem punktów, z czego Psmith, dzięki swoim zwykłym golfowym metodom, zdobył trzydzieści.
© Book1 Group - wszelkie prawa zastrzeżone.
Zawartość tej strony nie może być kopiowana ani wykorzystywana w całości lub w części bez pisemnej zgody właściciela.
Ostatnia aktualizacja: 2024.11.13 21:45 (GMT)