Ocena:

Recenzje „Nostromo” ujawniają spolaryzowane reakcje, z których wiele chwali skomplikowany rozwój postaci i bogatą prozę Conrada, podczas gdy inni krytykują powolne tempo i złożoność narracji. Opisywany jest jako mistrzowska eksploracja chciwości, imperializmu i kondycji ludzkiej w politycznym krajobrazie fikcyjnej Costaguany.
Zalety:⬤ Bogaty rozwój postaci i głębia psychologiczna.
⬤ Piękny i złożony styl pisania.
⬤ Skuteczne uchwycenie tematów chciwości, imperializmu i dramatu politycznego.
⬤ Zapewnia żywe poczucie miejsca i kontekstu historycznego.
⬤ Niektórzy czytelnicy doceniają pełną przygód i skomplikowaną fabułę.
⬤ Powolne tempo, szczególnie w początkowych rozdziałach.
⬤ Skomplikowana struktura narracji i nadmiar szczegółów mogą być trudne do śledzenia.
⬤ Niektóre postacie są niedopracowane lub nie poświęcono im wystarczająco dużo czasu.
⬤ Niektórzy czytelnicy mogą uznać książkę za nużącą lub nudną.
⬤ Kilku recenzentów zauważyło problemy z konkretnymi wydaniami, w tym niską jakość druku.
(na podstawie 213 opinii czytelników)
Nostromo by Joseph Conrad, Fiction, Literary
NOSTROMO jest najbardziej niespokojnie medytowaną z dłuższych powieści, które należą do okresu następującego po publikacji tomu opowiadań TYPHOON. Nie chcę przez to powiedzieć, że stałem się wtedy świadomy jakiejkolwiek nadchodzącej zmiany w mojej mentalności i podejściu do zadań mojego pisarskiego życia.
I być może nigdy nie było żadnej zmiany, z wyjątkiem tej tajemniczej, obcej rzeczy, która nie ma nic wspólnego z teoriami sztuki; subtelna zmiana w naturze inspiracji; zjawisko, za które w żaden sposób nie mogę być odpowiedzialny. Co jednak wzbudziło mój niepokój, to fakt, że po ukończeniu ostatniego opowiadania z tomu TYPHOON wydawało się, że nie ma już o czym pisać.
Ten dziwnie negatywny, ale i niepokojący nastrój utrzymywał się przez jakiś czas; a potem, jak w przypadku wielu moich dłuższych opowiadań, pierwsza wskazówka do NOSTROMO przyszła do mnie w postaci włóczęgowskiej anegdoty całkowicie pozbawionej wartościowych szczegółów..... -- Joseph Conrad.