Ocena:
Obecnie brak opinii czytelników. Ocena opiera się na 2 głosach.
Men And Women by Robert Browning: Transcendentalism: A Poem In Twelve Books - Special Edition
"Mężczyźni i kobiety" były pierwszą opublikowaną pracą Roberta Browninga po pięcioletniej przerwie i jego pierwszym zbiorem krótszych wierszy od czasu ślubu z Elizabeth Barrett w 1846 roku.
Po opublikowaniu w 1855 roku "Mężczyźni i kobiety", zawierający pięćdziesiąt jeden pozornie przypadkowych wierszy, nie odniósł sukcesu krytycznego ani finansowego. W tym okresie Browning czuł się przyćmiony gwiezdnym sukcesem swojej żony. W późniejszym okresie życia ponowne zainteresowanie jego twórczością wyniosło Roberta Browninga do panteonu największych poetów.
Trzynaście lat po publikacji "Mężczyzn i kobiet", Browning powrócił do zbioru i pojawiła się nowa wizja. Oddzielił prostsze, emocjonalnie rymowane wiersze, takie jak "Mesmerism" i "A Woman's Last Word", oraz malownicze rymowane wiersze, takie jak "Childe Roland" i "The Statue and the Bust", od ich bardziej złożonych towarzyszy, takich jak "Cleon", "Fra Lippo" i "Rudel".
W końcu Browningowi udało się stworzyć dramatyczną koncepcję, którą próbował przekazać dwie dekady wcześniej, nie dodając, ale usuwając zbłąkane elementy koncepcyjne. Tom ten został następnie opublikowany jako "Transcendentalism: A Poem In Twelve Books", który spotkał się z gorącym przyjęciem. To duże wydanie specjalne zawiera odrestaurowany rękopis wyjątkowego poetyckiego arcydzieła Roberta Browninga.
Fragment "Andrea Del Sarto" w "Mężczyźni i kobiety"
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Lecz nie kłóćmy się więcej.
Nie, moja Lukrecjo.
Bądź ze mną choć raz.
Usiądź, a wszystko stanie się tak, jak chcesz.
Odwracasz twarz, ale czy to przynosi twoje serce?
Będę pracował dla przyjaciela twego przyjaciela, nie obawiaj się.
Traktuj go po swojemu.
Ustal jego własny czas, zaakceptuj jego własną cenę.
I zamknę pieniądze w tej małej dłoni.
Kiedy następnym razem weźmie moją. Czyżby? Czule?
Zadowolę go, ale jutro. Miłość.
Często jestem bardziej zmęczona, niż myślisz.
Tego wieczoru bardziej niż zwykle.
Jakbyś - wybacz teraz - pozwolił mi usiąść.
tu przy oknie z twą dłonią w mojej.
I patrzeć przez pół godziny na Fiesole.
Oboje jednomyślni, jak to w małżeństwie bywa.
Cicho, cicho przez cały wieczór.
Mógłbym wstać jutro do pracy.
Wesoły i świeży jak zawsze. Spróbujmy.
© Book1 Group - wszelkie prawa zastrzeżone.
Zawartość tej strony nie może być kopiowana ani wykorzystywana w całości lub w części bez pisemnej zgody właściciela.
Ostatnia aktualizacja: 2024.11.13 21:45 (GMT)