Ocena:

„Somewhere Towards the End” Diany Athill to szczera eksploracja starzenia się, refleksja nad własnym życiem, decyzjami i nieuchronnością schyłku. Podczas gdy niektórzy uważają jej szczerość za odświeżającą i podnoszącą na duchu, inni uważają jej perspektywę za nieco samolubną i pobłażliwą, co prowadzi do mieszanych reakcji czytelników.
Zalety:Książka jest chwalona za szczerość i szczerość, a wielu czytelników docenia wgląd Athill w starzenie się, jej radość z pisania o późnym życiu i wciągający styl narracji. Czytelnicy uważają jej refleksje na temat życia i starzenia się za wiarygodne i prowokujące do myślenia, a niektórzy opisują książkę jako podnoszącą na duchu.
Wady:Krytycy wskazują, że relacja Athill może wydawać się egocentryczna, a niektórzy czują się odłączeni z powodu jej niekonwencjonalnego stylu życia i przekonań. Kilka recenzji wspomina, że jej skupienie się na osobistych anegdotach i przeszłych związkach doprowadziło do braku szerszych spostrzeżeń na temat starzenia się, pozostawiając niektórych czytelników znudzonych lub niespełnionych.
(na podstawie 219 opinii czytelników)
Somewhere Towards The End (Athill Diana (Y))
Jak to jest być starym? Diana Athill zyskała sławę jako pisarka dzięki szczerości swoich wspomnień - jej zaangażowaniu, jak sama mówi, w "zrozumienie, bycie świadomym, dotykanie prawdy".
Teraz, po dziewięćdziesiątce, wolna od wszelkich zahamowań, które nawet ona mogła kiedyś mieć, szczerze zastanawia się nad stratami i czasami zyskami, jakie przynosi starość, a także nad mądrością i hartem ducha wymaganym do stawienia czoła śmierci. Jest to żywa opowieść o wydarzeniach, kochankach i przyjaźniach: ludziach i doświadczeniach, które nauczyły ją żałować bardzo niewiele, opierać się przygnębieniu i kwestionować przekonania i zwyczaje własnego pokolenia.