Ocena:

Recenzje książki Petera Ackroyda „Dominion” podkreślają mieszankę podziwu i krytyki. Wielu czytelników docenia wciągający i żywy styl pisania oraz skupienie się na historii politycznej XIX-wiecznej Wielkiej Brytanii. Niektórzy czytelnicy są jednak rozczarowani brakiem omówienia aspektów kulturowych i literackich, uważając, że książka jest nadmiernie skoncentrowana na szczegółach parlamentarnych.
Zalety:⬤ Wciągający i zabawny styl pisania
⬤ historycznie dokładny
⬤ zapewnia szczegółowy opis XIX-wiecznej brytyjskiej historii politycznej
⬤ wiele interesujących anegdot
⬤ dobrze zbadana
⬤ żywa narracja, która oddaje energię tego okresu.
⬤ Wąskie skupienie się głównie na historii politycznej, brak pokrycia wydarzeń kulturalnych i literackich
⬤ niektórzy czytelnicy uważali, że organizacja była chaotyczna, a treść zbytnio skakała
⬤ postrzegane jako nużące lub nudne przez osoby niezainteresowane szczegółowymi drobiazgami politycznymi.
(na podstawie 46 opinii czytelników)
Dominion - A History of England Volume V
„Ackroyd sprawia, że historia staje się przystępna dla laika” - Ian Thomson, Independent
Przedostatni tom mistrzowskiej serii History of England Petera Ackroyda, Dominion, rozpoczyna się w 1815 roku, gdy chwała narodowa po bitwie pod Waterloo ustępuje powojennej depresji, obejmując ostatnie lata regencji aż do śmierci królowej Wiktorii w styczniu 1901 roku.
Ackroyd prowadzi nas od wstąpienia na tron rozrzutnego Jerzego IV, którego rządami kierował lord Liverpool, zdecydowanie przeciwny reformom, do panowania jego brata, Wilhelma IV, „Króla Żeglarza”, którego rządy przyniosły modernizację systemu politycznego i zniesienie niewolnictwa.
Jednak to wstąpienie na tron królowej Wiktorii w wieku zaledwie osiemnastu lat zapoczątkowało erę ogromnych innowacji. Postęp technologiczny - od kolei parowej po pierwszy telegram - ogarnął naród, a najlepsze wynalazki zostały zaprezentowane na pierwszej Wielkiej Wystawie w 1851 roku. Pojawienie się klasy średniej zmieniło kształt społeczeństwa, a postęp naukowy zmienił stare pobożności Kościoła Anglii i rozprzestrzenił świeckie idee w całym kraju. Ale choć intensywna industrializacja przyniosła czasy boomu dla właścicieli fabryk, klasy robotnicze nadal były narażone na złe warunki mieszkaniowe, długie godziny pracy i skrajne ubóstwo.
Był to również czas rozkwitu wielkiej literatury. Gdy epoka georgiańska ustąpiła miejsca epoce Wiktorii, czytelnicy mogli rozkoszować się nie tylko twórczością Byrona, Shelleya i Wordswortha, ale także wielkich dziewiętnastowiecznych powieściopisarzy: sióstr Brontë, George Eliot, pani Gaskell, Thackeraya i oczywiście Dickensa, którego twórczość stała się synonimem wiktoriańskiej Anglii.
Wiktoriański ekspansjonizm nie ograniczał się też wyłącznie do Wielkiej Brytanii. Pod koniec panowania Wiktorii królowa była również cesarzową, a Imperium Brytyjskie zdominowało znaczną część globu. I, jak pokazuje Ackroyd w tej bogato zaludnionej, żywo opowiedzianej relacji, Britannia naprawdę wydawała się rządzić falami.