Ocena:

Zbiór wierszy otrzymał mieszane recenzje, z których wiele chwali jego głębię emocjonalną i jakość muzyczną, podczas gdy inni krytykują jego złożoność i użycie dialektu.
Zalety:Przemyślane i poruszające duszę wiersze, świetne do medytacji, emocjonalna głębia podczas czytania na głos, sprytna gra słów i powtarzająca się postać („Henry”), która zwiększa empatię.
Wady:Trudne do zrozumienia, zagmatwana składnia, problematyczny dialekt, a niektórzy czytelnicy uważają je za nużące lub nieprzyjemne.
(na podstawie 11 opinii czytelników)
77 Dream Songs
Dziki, mistrzowski, nagrodzony Pulitzerem cykl wierszy, który pół wieku później wciąż szokuje i zadziwia.
John Berryman był prawie nieznany, gdy opublikował 77 Dream Songs, ale mimo to tom był szokiem i objawieniem. Upiorna kolekcja, jak powiedział Robert Lowell - szalone dzieło geniusza.
Jak zauważa Henri Cole w swoim eleganckim, przenikliwym wstępie, Berryman odkrył luźniejszy styl, który mieszał wysokie i niskie dykcje z dziwną składnią. Berryman odkrył również swoje najtrwalsze alter ego, paranoicznego, namiętnego, przygnębionego, pijanego, niepohamowanego antybohatera o imieniu Henry lub, czasami, Pan Bones: Dotykamy się w pewnych momentach, twierdził Berryman, Henry, Ale jestem prawdziwym człowiekiem.
Henry może nie być prawdziwy, ale ożywa na stronie. I choć najsłynniejsza z Pieśni snów zaczyna się od słów: Życie, przyjaciele, jest nudne, te wiersze nigdy takie nie są. Henry pożąda: widząc kobietę wypełniającą swoje zwarte i rozkoszne ciało / kurczakiem p prika, ledwo może się powstrzymać: tylko fakt, że jej mąż i cztery inne osoby / powstrzymały mnie przed rzuceniem się na nią. Henry rozpacza: Cały świat jak wełniany kochanek / kiedyś wydawał się po stronie Henry'ego. / Potem nastąpiło odejście. Henry, bojąc się własnych gwałtownych popędów, pociesza się: Nikt nigdy nie zaginął.
77 Dream Songs zdobyło nagrodę Pulitzera w 1965 roku, ale formalne i emocjonalne innowacje Berrymana - otwiera język, tworzy nowy idiom, w którym można wyrazić odwieczne uczucia - pozostają dziś tak żywe i bezpośrednie, jak zawsze.