Ocena:
Książka Lillian Daniel stanowi odświeżające i pełne humoru spojrzenie na współczesną wiarę i społeczność chrześcijańską. Podważa powszechne stereotypy i podkreśla znaczenie kultu i prawdziwej wspólnoty w kościele. Autorka dzieli się osobistymi doświadczeniami i spostrzeżeniami teologicznymi, dzięki czemu jej perspektywa jest zrozumiała i wciągająca, choć może być polaryzująca ze względu na jej liberalne stanowisko w niektórych kwestiach.
Zalety:Dobrze napisana i wciągająca, zapewniająca mieszankę humoru i poważnych spostrzeżeń teologicznych. Zachęca do konstruktywnych rozmów na temat wiary i roli kościoła, jednocześnie kwestionując stereotypy. Odnosi się do tęsknoty za wspólnotą w postchrześcijańskim społeczeństwie, dzięki czemu jest odpowiednia dla szerokiego grona odbiorców, w tym pastorów i świeckich. Wielu czytelników uznało ją za zmieniającą życie i świetne źródło do dyskusji.
Wady:Niektórzy czytelnicy stwierdzili, że styl pisania jest czasami niespójny. Kilku recenzentów nie zgodziło się z wnioskami autora, szczególnie w odniesieniu do natury wiary i przekonań. Liberalna perspektywa może nie współgrać z bardziej konserwatywnymi chrześcijanami, a niektórzy uważają, że autor nie w pełni odpowiada na potrzeby osób zranionych przez tradycyjne doświadczenia kościelne.
(na podstawie 29 opinii czytelników)
Tired of Apologizing for a Church I Don't Belong To: Spirituality without Stereotypes, Religion without Ranting
KIEDY LILLIAN DANIEL PRZEPROSIŁA zupełnie obcą osobę za każdą złą rzecz, jaką kiedykolwiek powiedziano lub zrobiono w imię chrześcijaństwa, był zaskoczony, że to ona jest za to odpowiedzialna. "Inkwizycja? Nawet o tym nie wspominaj, jestem daleko przed tobą. Byłam na nią wściekła, zanim ty w ogóle o niej usłyszałeś, taka jestem otwarta. Procesy czarownic w Salem? Wiem! To takie żenujące. Mogę się z tobą spotykać? Jesteś zbyt miły." "Religia jest odpowiedzialna za wszystkie wojny w historii" - mówili, a ja odpowiadałem: "Masz rację. Nie zapominaj o imperializmie, kapitalizmie i rasizmie. Religia wymyśliła również te problemy. W tej książce Daniel przekonuje, że nadszedł czas, aby chrześcijanie przestali przepraszać i zdali sobie sprawę, że to, jak mówimy o chrześcijańskiej wspólnocie, ma znaczenie. Z rozbrajającą szczerością, okraszoną odpowiednią dawką humoru, Daniel zachęca chrześcijan o otwartych umysłach do poszukiwania rozsądnych, rygorystycznych i prawdziwych sposobów mówienia o swoich podróżach w wierze.
PO PUBLIKACJI szeroko dyskutowanej książki When Spiritual But Not Religious Is Not Enough: Seeing God In Surprising Places, Even the Church, Lillian Daniel usłyszała od wielu SBNR, jak również od praktykujących chrześcijan. To chrześcijanie zbesztali ją za jej szczerą, nieskrępowaną postawę jako osoby, która wierzy, że wspólnota religijna ma znaczenie.
Chrześcijanie twierdzili, że chrześcijanie z definicji mają tendencję do osądzania i potępiania hipokrytów, dlatego ludzie ich nienawidzą. Mówiąc, że religia ma znaczenie, osądzała tych, którzy się z nią nie zgadzają, udowadniając stereotyp chrześcijan. Lepiej przyznać się do wszystkiego, co złe w chrześcijaństwie i jego historii, a następnie przeprosić.
W tej książce Daniel pokazuje, dlaczego ważne jest, w jaki sposób mówimy o społeczności chrześcijańskiej, jednocześnie zachęcając chrześcijan o otwartych umysłach do nauczenia się lepszych sposobów mówienia o swojej wierze.
© Book1 Group - wszelkie prawa zastrzeżone.
Zawartość tej strony nie może być kopiowana ani wykorzystywana w całości lub w części bez pisemnej zgody właściciela.
Ostatnia aktualizacja: 2024.11.13 21:45 (GMT)