Ocena:
Książka jest pięknie wykonaną i wciągającą powieścią historyczną osadzoną w czasach amerykańskiej wojny secesyjnej i wędrówki na Zachód. Opowiada historię młodej kobiety, Abby, która staje w obliczu wielu trudności, w tym straty, obelżywego małżeństwa i jej podróży w kierunku samopoznania i wiary.
Zalety:Powieść charakteryzuje się głębokim rozwojem postaci, bogatymi szczegółami na temat flory i fauny Arizony oraz porusza rzeczywiste kwestie w inspirujący sposób. Jest dobrze napisana, z jasnym i opisowym językiem. Chrześcijańskie przesłanie nadziei i wiary jest podkreślone, dzięki czemu podnosi na duchu pomimo ciężkich tematów.
Wady:Historia porusza ciężkie tematy straty i znęcania się, co może być emocjonalnym wyzwaniem dla niektórych czytelników. Ponadto przedstawienie rozpaczy i bezwartościowości może być niewygodne dla tych, którzy szukają lżejszych narracji.
(na podstawie 3 opinii czytelników)
Secondhand Sunsets
Na zachód.
Kierując się na zachód.
Zostaw przeszłość za sobą.
Zacznij od nowa.
W gryzącym w nos przedświtowym chłodzie rozbrzmiał rap Raya. Przed domem czekał nowy wóz. Abby zapięła wełniany płaszcz i czepek, przewiązała parasolką podróżny koc taty i po raz ostatni przekroczyła próg. Ray podniósł jej kufer, gdy wsiadała do wozu.
Nie był dżentelmenem - nic dziwnego. Przez ciche ulice, obok domu Annabelle, cichego, pustego kościoła z desek i za nową zajezdnią kolejową, wspomnienia przelatywały jedno po drugim. Z każdym z nich jej ociężałość znikała, a na wsi, na zachód od miasta, każdy skrzypiący obrót kół tchnął nadzieją.
W rytm skrzypienia kół, słowa krążyły w jej umyśle jak poezja - Teraz jesteśmy małżeństwem... nie jesteśmy już sami... jedziemy na zachód.
Zanurzyła ją mgła. Żadnego ujmującego słowa z jego strony, ani nawet uprzejmego dotyku jego dłoni.
Jej mąż.
*.
Nagłe światło rozjaśniło niebiosa, jakby chciało pokazać, że słońce wciąż panuje.
Abby opadła na zwaloną kłodę - blask otoczył chmury eteryczną aurą. Karmazyn zmienił się w róż, żółć w złoto, a barwinek w głęboką purpurę.
"Czy mogłam być oszołomiona przez cały ten czas? ".
Pismo Święte, które Fred czytał podczas kolacji, powróciło.
Pan ukazał mi się z dawien dawna, mówiąc: Tak, umiłowałem cię odwieczną miłością; dlatego z miłującą dobrocią cię przyciągnąłem ".
Ciepło dnia wciąż unosiło się w powietrzu, a wraz z nim poczucie, że wszystko jest w porządku. Niebo płonęło jeszcze przez kilka minut.
To piękno i moja miłość do ciebie są jednością.
Przytuliła wiadomość do siebie. "Być może, mimo wszystko, jestem kochana".
© Book1 Group - wszelkie prawa zastrzeżone.
Zawartość tej strony nie może być kopiowana ani wykorzystywana w całości lub w części bez pisemnej zgody właściciela.
Ostatnia aktualizacja: 2024.11.13 21:45 (GMT)