Ocena:

Książka jest częścią serii kryminałów historycznych Johna Greya, która jest ogólnie dobrze odbierana ze względu na wciągającą fabułę i dowcipny styl pisania. Jednak ta konkretna odsłona zebrała mieszane recenzje, przy czym niektórzy czytelnicy chwalili jej wyjątkową fabułę i głębię kontekstu historycznego, podczas gdy inni uznali ją za nudną i banalną w porównaniu do wcześniejszych dzieł z serii.
Zalety:⬤ Wciągająca fabuła
⬤ dobrze zbadany kontekst historyczny
⬤ sprytny dowcip
⬤ przyjemny dla fanów kryminałów historycznych
⬤ świetny stosunek jakości do ceny.
⬤ Niektórzy czytelnicy uznali ją za powolną i nudną
⬤ nie tak mocną jak poprzednie książki z serii
⬤ może wymagać znajomości wcześniejszych powieści, aby w pełni ją docenić.
(na podstawie 8 opinii czytelników)
Too Much of Water - a gripping historical crime novel
„Uwiodła mnie pierwsza scena Johna Greya” Ann Cleeves
1670. Eastwold, niegdyś jeden z największych portów w Anglii, toczy przegraną bitwę z morzem od czasu nadania mu praw miejskich przez króla Jana. Stopniowo fale pożerają miękkie klify, na których stoi, aż pozostała tylko garstka domów. Wciąż jednak miasto wysyła dwóch posłów do parlamentu, a bogaci ludzie z Londynu są gotowi dobrze zapłacić za głosy kilkunastu pozostałych mieszczan.
Wyborcy z niecierpliwością czekają na korzystne wybory uzupełniające, tylko po to, by kandydat Admiralicji, niepopularny admirał Digges, skończył w sieci rybackiej, tak samo utopiony jak jego potencjalny okręg wyborczy. Czy był to wypadek, jak orzekł koroner, czy też Digges został zamordowany, jak obawia się Admiralicja? John Grey, sędzia pokoju i były szpieg, otrzymuje od władz prośbę o odkrycie prawdy. Gdy wiosna ostrożnie zbliża się do smaganego wiatrem wschodniego wybrzeża, Grey zaczyna przesłuchiwać pozostałych mieszkańców i innych dobrze opłacanych urzędników nieistniejącego miasta. Spotyka się z podejrzliwością i uprzejmą obstrukcją ze strony wyborców - a potem dochodzi do kolejnej podejrzanej śmierci. Czy Grey odkryje mordercę, zanim ostatnie miasto zniknie pod falami?
Pochwały dla L. C. Tyler
„Len Tyler pisze z wielkim wdziękiem i dowcipem... sprawiła, że śmiałam się w głos” Susanna Gregory
„Uwiodła mnie pierwsza scena z Johnem Greyem” Ann Cleeves
„Tyler żongluje swoimi postaciami, historią, dowcipem i sprytnymi one linerami z idealną równowagą” The Times
„Zawrotny wir fabuły i kontrfabuły” Guardian
„Niezwykłe osiągnięcie” Helen Dunmore
„Wartkie tempo, żywe dialogi, dowcipne one-linery okraszone wyrafinowaniem... Dlaczego nie mielibyśmy chcieć więcej Johna Greya? ' The Bookbag