Ocena:

Recenzje tej książki podkreślają jej szczegółową i wszechstronną analizę bitew II wojny światowej na froncie wschodnim z niemieckiej perspektywy. Czytelnicy doceniają skrupulatne badania, doskonałe ilustracje i emocjonalną głębię przekazaną poprzez osobiste relacje i szczegółowe opisy operacji wojskowych. Niektórzy czytelnicy zwracają jednak uwagę na potrzebę większej liczby map i schematów lokalizacji jednostek, a także na to, że książka jest bardziej odpowiednia dla czytelników o dużym zainteresowaniu historią wojskowości niż dla zwykłych czytelników.
Zalety:Szczegółowe badania, doskonałe ilustracje (czarno-białe zdjęcia), emocjonalna głębia, kompleksowe omówienie mniej znanych bitew, dobrze skonstruowana narracja, przydatne przypisy końcowe, pouczające dla entuzjastów II wojny światowej.
Wady:Brak wystarczającej ilości map i szczegółowych schematów jednostek, nie nadaje się dla zwykłych czytelników, niektórzy mogą uznać ją za zbyt szczegółową lub naukową.
(na podstawie 14 opinii czytelników)
From the Realm of a Dying Sun. Volume II: The IV. Ss-Panzerkorps in the Budapest Relief Efforts, December 1944-February 1945
W Wigilię 1944 roku żołnierze IV SS-Panzerkorps przygotowywali się do świętowania tej okazji najlepiej jak potrafili. Korzystając z przerwy w walkach wokół Warszawy, z niecierpliwością czekali na to najbardziej niemieckie ze świąt, w tym na najlepszą kolację bożonarodzeniową, jaką ich kuchnie polowe mogły jeszcze przygotować w tym piątym roku wojny.
Po pięciu miesiącach nieustannych walk i utracie wielu przyjaciół, żołnierze z dowództwa korpusu, oddziałów sztabowych i dwóch dywizji - 3 Dywizji Pancernej SS "Totenkopf" i 5 Dywizji Pancernej SS "Wiking" - z niecierpliwością oczekiwali na to, co przyniosą święta, w tym prezenty z domu i być może podzielenie się butelką sznapsa lub wina z towarzyszami. Tego samego wieczoru dowódca korpusu, SS-Obergruppenf hrer Herbert Otto Gille, otrzymał telefon z informacją, że następnego dnia 35 000 żołnierzy jego korpusu wsiądzie do pociągów ekspresowych, które zabiorą ich ze względnego spokoju Frontu Nadwiślańskiego na oddalone o setki kilometrów linie frontu na Węgrzech. Ich misja: Odbić Budapeszt.
W ten sposób rozpoczęła się ostatnia runda sagi IV Korpusu Pancernego SS. Na Węgrzech odegra kluczową rolę w trzech próbach podniesienia oblężenia tego fatalnego miasta.
Zagrożeni w równym stopniu przez swoje dowództwo, jak i siły Związku Radzieckiego, Gille i jego oddziały pokonali pozornie nie do pokonania przeszkody w próbach uratowania garnizonu miasta, tylko po to, by ich ostateczny atak został odwołany w ostatniej chwili. W tym momencie znajdowali się zaledwie kilka kilometrów od celu, do którego dążyli przez prawie miesiąc.
Po tym, jak nieudana próba odsieczy przypieczętowała los setek tysięcy Węgrów i Niemców, jedynym możliwym działaniem pozostało okopanie się i ochrona węgierskich pól naftowych tak długo, jak to możliwe.