
Cotton Candy
To opowieść o dziewczynie, której szukamy. Nie dlatego, że wiemy, gdzie ją znaleźć, ani jak rozpocząć poszukiwania, ale nawet nie wiemy, kogo znaleźć.
Tak więc, nawet gdy ją znajdujemy lub myślimy, że ta, którą znaleźliśmy, jest nią, nie tylko nie możemy ustalić, czy była tą, której szukaliśmy, ale także nigdy do końca nie zrozumiemy, czy imię, na które odpowiadaliśmy, na którym oparliśmy całe nasze poszukiwania, było tylko głosami w naszych głowach. Tam, gdzie istnieje możliwość, że jest ona tworzona w tym samym czasie, w którym ktoś - tak jak ty - czyta.
I to nie tylko dla nas, tych, którzy czytają, ale także dla tych, którzy patrzą. Bo, jak pisze Tammy Ho Lai-Ming: w Cotton Candy „nigdy nie wiadomo, co ujawni i ukryje następna strona; a czytelnik jest tak samo zaskoczony i zaintrygowany, jak bohater Jeremy'ego Fernando”.