Ocena:
Recenzje podkreślają, że książka jest próbą opowiedzenia niedocenianej historii 10 Dywizji Pancernej podczas bitwy o Bastogne, a wielu recenzentów chwali jej wciągającą treść i osobiste relacje weteranów. Książka jest jednak krytykowana za słabą edycję, organizację i liczne błędy typograficzne, które utrudniają czytanie.
Zalety:⬤ Wciągające i ekscytujące relacje o roli 10 Dywizji Pancernej w Bastogne
⬤ dostarcza cennych spostrzeżeń i osobistych anegdot
⬤ wypełnia ważną lukę w literaturze II wojny światowej o mniej znanych jednostkach
⬤ dobry materiał dla miłośników historii.
⬤ Słaba redakcja i organizacja
⬤ liczne błędy ortograficzne, gramatyczne i interpunkcyjne
⬤ chaotyczna struktura
⬤ niektórym czytelnikom trudno było śledzić i brakowało profesjonalnej jakości
⬤ wymaga lepszej korekty.
(na podstawie 31 opinii czytelników)
The Tigers of Bastogne: Voices of the 10th Armored Division in the Battle of the Bulge
Waleczna postawa 101 Dywizji Powietrznodesantowej w Bastogne od dawna jest częścią historycznej i medialnej legendy. Ale ilu studentów wojny zdaje sobie sprawę, że w momencie ich przybycia w mieście znajdowała się już jednostka amerykańska? A ta jednostka - 10 Dywizja Pancerna - nadal odgrywała ważną rolę w obronie miasta podczas niemieckiego ataku.
W książce "Tygrysy z Bastogne" autorzy King i Collins szczegółowo opisują perypetie tej młodej dywizji pancernej, która przybyła do Europy dopiero tej jesieni, a mimo to znalazła się pod pełnym naporem Piątej Armii Pancernej Manteuffla w Ardenach. Początkowo przytłoczona, a następnie wycofująca się, by chronić ważne skrzyżowanie, 10. Pancerna została wzmocniona (a nie "uratowana") przez Wrzeszczące Orły, a jej ludzie i czołgi w dużej mierze przyczynili się do zwycięstwa Ameryki w największej bitwie wojny.
10 Armia Pancerna przybyła do Europy dopiero we wrześniu tego roku, jako część Trzeciej Armii Pattona, a motto ich dywizji, "Terroryzuj i niszcz", zostało nieco zaprzeczone przez atak nazistowskich panzerów, które przebiły się przez ziemię niczyją 16 grudnia. Zamiast tego ich przydomek, "Dywizja Tygrysów", stał się w pełni zasłużony, gdy przeszli do defensywy w Bastogne, otoczeni przez całą niemiecką armię, ale odmówili oddania choćby centymetra terenu, który nie został zdobyty krwią.
Generał Anthony McAuliffe, ze 101 Dywizji Powietrznodesantowej (i sławy "Nuts"), powiedział: "Wydaje mi się godne ubolewania, że Dowództwo Bojowe B 10 Dywizji Pancernej nie otrzymało zasłużonego uznania w bitwie o Bastogne. Wszystkie gazety i radio mówiły o spadochroniarzach. W rzeczywistości 10 Dywizja Pancerna była tam dzień przed nami i stoczyła bardzo ciężkie walki, zanim w ogóle się tam znaleźliśmy".
Na szczęście w tej książce zapis historyczny został wreszcie poprawiony. W charakterystycznym dla siebie stylu, King i Collins, dzięki wywiadom z weteranami z pierwszej ręki, wprowadzają nas prosto w walki 10 Dywizji Pancernej, wyrównując równowagę między odważnymi spadochroniarzami i walecznymi czołgistami, którzy wspólnie powstrzymali ostatnią dużą ofensywę Niemiec na Zachodzie.
© Book1 Group - wszelkie prawa zastrzeżone.
Zawartość tej strony nie może być kopiowana ani wykorzystywana w całości lub w części bez pisemnej zgody właściciela.
Ostatnia aktualizacja: 2024.11.13 21:45 (GMT)