Ocena:
Książka „Trzej żołnierze” autorstwa Johna Dos Passosa oferuje wieloaspektowe spojrzenie na życie armii podczas i po I wojnie światowej, koncentrując się na doświadczeniach żołnierzy radzących sobie z systemem wojskowym i osobistymi konfliktami. Podczas gdy niektórzy chwalą opisowy język i dogłębną eksplorację tematów, takich jak bezsens wojny i ucisk, inni krytykują strukturę, tempo i charakterystykę, uważając, że większość z nich jest chaotyczna i pozbawiona atrakcyjnych elementów fabuły.
Zalety:⬤ Bogaty język opisowy, który żywo przedstawia scenerię i postacie.
⬤ Głęboka eksploracja tematów takich jak konflikt osobisty, rozczarowanie i natura życia wojskowego.
⬤ Wciągające dialogi, które dodają historii realizmu.
⬤ Wgląd w życie i zmagania żołnierzy, odzwierciedlający silne poczucie pokolenia po I wojnie światowej.
⬤ Problemy z tempem, z sekcjami, które wydają się długie i przeciągnięte bez wystarczającej akcji.
⬤ Postacie są często postrzegane jako nierealistyczne lub zbyt ideologiczne, co utrudnia czytelnikom nawiązanie z nimi kontaktu.
⬤ Brak spójnej i przekonującej fabuły, przez co narracja wydaje się chaotyczna.
⬤ Ograniczone sceny walki, które mogą rozczarować czytelników oczekujących więcej akcji.
(na podstawie 54 opinii czytelników)
Three Soldiers by John Dos Passos, Fiction, Classics, Literary, War & Military
H. L.
Mencken, wówczas praktykujący głównie jako amerykański krytyk literacki, chwalił książkę na łamach The Smart Set: "Dopóki Trzej żołnierze nie zostaną zapomniani, a fantazja nie odniesie nieuchronnego zwycięstwa nad faktami, żadna historia wojenna nie może być napisana w Stanach Zjednoczonych bez porównania z nią - i żadna historia, która jest mniej skrupulatnie prawdziwa, nie będzie w stanie się z nią zmierzyć. Za jednym zamachem pozbyła się oceanów romansów i bredni. Zmieniła cały ton amerykańskiej opinii o wojnie; zmieniła nawet wspomnienia prawdziwych weteranów wojny.
Bez wątpienia widzieli oni zasadniczo to, co widział Dos Passos, ale potrzebny był jego odważny realizm, aby oddzielić ich wspomnienia od dominującego buncombe i sentymentalizmu ".
"Nie wiesz, że lepiej spać w koszulce po operacji? Zdejmij ją." "Tak jest." "Jak się nazywasz? "Mężczyzna spojrzał w górę, mrugając, zbyt oszołomiony, by mówić. "Nie wiesz, jak się nazywasz, co? "powiedział oficer, patrząc na mężczyznę dziko, używając swojego surowego głosu jak bicza.
-- Szybko, zdejmij koszulę i spodnie i wracaj do łóżka. Oficer dnia ruszył dalej, błyskając światłem w jedną i drugą stronę podczas swojej północnej inspekcji baraków. Znowu intensywna czerń i odgłosy głęboko oddychających we śnie, chrapiących mężczyzn.
Zasypiając, Fuselli słyszał, jak mężczyzna obok niego przeklina, monotonnie, równym szeptem, zatrzymując się od czasu do czasu, by pomyśleć o nowym plugastwie, o nowych kombinacjach słów, przeklinając swój bezsilny gniew, uspokajając się do snu monotonnym powtarzaniem swoich przekleństw. Nieco później Fuselli obudził się z dławiącym, koszmarnym krzykiem. Śniło mu się, że uderzył O.
D. w szczękę, wyrwał się z dzbana i biegł, zdyszany, potykając się, upadając, podczas gdy kompania na straży goniła go aleją wyłożoną małymi wyschniętymi sadzonkami, doganiając go, podczas gdy głosami metalicznymi jak klikanie spustów karabinów oficerowie wykrzykiwali rozkazy, tak że na pewno zostanie złapany, na pewno zostanie zastrzelony.
Otrząsnął się z koszmaru, tak jak pies otrząsa się z wody, i wrócił do snu, wtulając się w koce.
© Book1 Group - wszelkie prawa zastrzeżone.
Zawartość tej strony nie może być kopiowana ani wykorzystywana w całości lub w części bez pisemnej zgody właściciela.
Ostatnia aktualizacja: 2024.11.13 21:45 (GMT)