Ocena:
Ogólnie rzecz biorąc, „Sześć spacerów po fikcyjnym lesie” Umberto Eco zostało odebrane jako prowokująca do myślenia eksploracja czytania i literatury, ale wśród czytelników budzi mieszane opinie. Wielu docenia zdolność Eco do uczynienia złożonych idei bardziej przystępnymi poprzez możliwe do odniesienia przykłady, podczas gdy niektórzy uważają jego styl za gęsty i wymagający, wymagający znacznego wysiłku, aby zaangażować się w materiał. Książka może wzbudzić głębsze uznanie dla różnych rodzajów fikcji, ale nie wszyscy uważają, że spełnia ich oczekiwania lub potrzeby.
Zalety:⬤ Bardziej przystępna niż oczekiwano; Eco jasno ilustruje złożone idee za pomocą zrozumiałych przykładów.
⬤ Prowokuje do myślenia i może zwiększyć uznanie dla różnych rodzajów fikcji.
⬤ Angażuje szeroki zakres dzieł literackich, w tym literaturę popularną, aby wyjaśnić punkty.
⬤ Wielu czytelników uważa ją za głęboką i przydatną do zrozumienia relacji między autorami a czytelnikami.
⬤ Niektórzy czytelnicy uważają, że książka jest zbyt gęsta lub wymaga zbyt dużego wysiłku, przez co czasami jest frustrująca.
⬤ Styl Eco jest postrzegany jako zbyt inteligentny lub wypełniony intelektualnym bałaganem, co utrudnia jasną komunikację.
⬤ Nie nadaje się dla zwykłych czytelników, którzy nie chcą głęboko angażować się w tekst, ponieważ może brakować mu natychmiastowej atrakcyjności.
⬤ Niektórzy krytycy zauważają, że Eco poświęca dużo czasu na przedstawianie punktów, które mogą wydawać się niejasne lub mniej interesujące.
(na podstawie 17 opinii czytelników)
Six Walks in the Fictional Woods
W Sześciu spacerach po fikcyjnym lesie Umberto Eco dzieli się z nami swoim sekretnym życiem czytelnika - miłością do magazynu MAD, Scarlett O'Hary, Sylvie Nervala, Czerwonego Kapturka, Agathy Christie, agenta 007 i wszystkich jego dam.
Widzimy, słyszymy i czujemy Umberto Eco, namiętnego czytelnika, który raz po raz gubił się w lesie, kochał go i wracał, by opowiedzieć historię, Opowieść o opowieściach. Eco mówi nam, jak działa fikcja, a także mówi nam, dlaczego tak bardzo ją kochamy.
To nie dekonstrukcjonista zdzierający zasłonę z Czarnoksiężnika z krainy Oz, by ujawnić jego marne sztuczki, ale sam Czarnoksiężnik Sztuki zapraszający nas, byśmy dołączyli do niego na jego poziomie, Czarnoksiężnik zapraszający nas, byśmy zostali jego uczniami.
© Book1 Group - wszelkie prawa zastrzeżone.
Zawartość tej strony nie może być kopiowana ani wykorzystywana w całości lub w części bez pisemnej zgody właściciela.
Ostatnia aktualizacja: 2024.11.13 21:45 (GMT)