Lesley Castle: a parodic-humorous piece from Jane Austen's Juvenilia written in early 1792 when she was 16
Lesley Castle (Jane Austen)Jest to parodystyczno-humorystyczny utwór z Juvenilii Jane Austen (podobnie jak Frederic & Elfrida, Jack & Alice czy Love and Freindship). Z dat podanych w listach wynika, że Lesley Castle została prawdopodobnie napisana na początku 1792 roku (kiedy miała 16 lat). Zawiera kilka zabawnych fragmentów, ale ogólnie może być nieco zagmatwana, ponieważ Jane Austen wprowadza wiele oddzielnych wątków i postaci drugoplanowych. Z tego powodu nie byłem wystarczająco zmotywowany, aby zeskanować całość, ale tylko wybrane fragmenty (wycinając kilka podplotów, ale zachowując większość zabawniejszych fragmentów). Mój brat właśnie nas opuścił. "Matyldo (powiedział przy rozstaniu), ty i Margaret z pewnością zaopiekujecie się moją drogą małą, tak jak mogłaby to zrobić pobłażliwa, czuła i sympatyczna matka". Łzy spływały mu po policzkach, gdy wypowiadał te słowa - wspomnienie o niej, która tak bezmyślnie zhańbiła macierzyński charakter i tak otwarcie naruszyła małżeńskie obowiązki, uniemożliwiło mu dodanie czegokolwiek więcej. Objął swoje słodkie dziecko, a po pozdrowieniu Matyldy i mnie pospiesznie oderwał się od nas i siadając w swoim powozie, podążył drogą do Aberdeen. Nigdy nie było lepszego młodego mężczyzny Ach, jak mało zasłużył na nieszczęścia, których doświadczył w stanie małżeńskim.
Tak dobry mąż dla tak złej żony, bo wiesz, moja droga Charlotte, że bezwartościowa Louisa opuściła go, swoje dziecko i reputację kilka tygodni temu w towarzystwie Danversa i hańby. Nigdy nie było słodszej twarzy, piękniejszych kształtów ani mniej sympatycznego serca niż to, które posiadała Louisa. Jej dziecko już posiada osobiste wdzięki swojej nieszczęśliwej matki. Oby odziedziczyła po ojcu wszystkie jego zdolności umysłowe. Lesley ma obecnie zaledwie pięć i dwadzieścia lat, a już poddał się melancholii i rozpaczy, jakże wielka jest różnica między nim a jego ojcem Sir George jest 57 i nadal pozostaje tym Beau, roztrzepanym urwisem, wesołym chłopcem i energicznym młodzieńcem, którym jego syn był naprawdę jakieś pięć lat temu, i którym zdawał się być, odkąd sięgam pamięcią. Podczas gdy nasz ojciec trzepocze się po ulicach Londynu, wesoły, rozproszony i bezmyślny w wieku 57 lat, Matylda i ja pozostajemy w odosobnieniu od ludzkości w naszym starym i formującym się zamku, który znajduje się dwie mile od Perth na śmiałej, wystającej skale i ma rozległy widok na miasto i jego zachwycające okolice.
Ale chociaż wycofane z prawie całego świata (ponieważ nie odwiedzamy nikogo oprócz M'Leodów, M'Kenziesów, M'Phersonów, M'Cartneyów, M'Donaldów, M'kinnonów, M'lellanów, M'kayów, Macbetów i Macduffów), nie jesteśmy ani nudne, ani nieszczęśliwe, wręcz przeciwnie, nigdy nie było dwóch bardziej żywych, przyjemniejszych lub dowcipniejszych dziewcząt niż my, a żadna godzina w ciągu dnia nie wisi nam na rękach.
© Book1 Group - wszelkie prawa zastrzeżone.
Zawartość tej strony nie może być kopiowana ani wykorzystywana w całości lub w części bez pisemnej zgody właściciela.
Ostatnia aktualizacja: 2024.11.13 21:45 (GMT)