Ocena:

Książka „How to Be Sick” autorstwa Toni Bernhard oferuje inspirowane buddyzmem podejście do radzenia sobie z przewlekłą chorobą, kładąc nacisk na uważność, akceptację i transformację cierpienia. Czytelnicy doceniają praktyczne porady, osobiste anegdoty i filozoficzne spostrzeżenia, choć niektórzy uważają, że ton autorki i niektóre aspekty jej narracji stanowią wyzwanie. Ogólnie rzecz biorąc, jest to cenne źródło informacji dla osób zmagających się z przewlekłymi wyzwaniami zdrowotnymi.
Zalety:⬤ Oferuje praktyczne narzędzia i strategie życia z przewlekłą chorobą oparte na buddyjskich zasadach.
⬤ Odnosi się do cierpienia psychicznego związanego z przewlekłymi schorzeniami, podając możliwe do odniesienia przykłady.
⬤ Wysoko oceniana za pełne współczucia teksty i wnikliwe wskazówki.
⬤ Wielu czytelników uznało ją za zmieniającą życie i mającą zastosowanie w ich podróży ku akceptacji i dobremu samopoczuciu emocjonalnemu.
⬤ Niektórzy czytelnicy nie lubią tytułu książki i uważają go za mylący.
⬤ Skupienie się autorki na jej osobistych doświadczeniach może czasami przyćmić praktyczne porady.
⬤ Niektóre rozdziały mogą być zbyt techniczne lub zależne od buddyjskiego żargonu, co może zrazić niektórych czytelników.
⬤ Kilku recenzentów uznało, że poszukiwali bardziej bezpośrednich wskazówek niż anegdotycznych opowieści.
(na podstawie 225 opinii czytelników)
How to Be Sick: A Buddhist-Inspired Guide for the Chronically Ill and Their Caregivers
Ta afirmująca życie, pouczająca i w pełni inspirująca książka jest lekturą obowiązkową dla każdego, kto jest - lub pewnego dnia może być - chory. Może być ona również doskonałym prezentem w postaci wskazówek, zachęty i podnoszącej na duchu inspiracji dla rodziny, przyjaciół i bliskich zmagających się z wieloma przerażającymi lub przygnębiającymi zmianami w życiu, które pojawiają się tak blisko po zdiagnozowaniu przewlekłej choroby lub choroby zagrażającej życiu.
Autentyczna i pełna wdzięku książka How to be Sick przypomina nam o naszej niekończącej się wewnętrznej wolności, nawet przy wysokim stopniu cierpienia i bólu. Autorka - która zachorowała, będąc profesorem prawa uniwersyteckiego w szczytowym momencie swojej kariery - opowiada czytelnikowi, jak zachorowała i, ku zdumieniu jej i jej partnera, tak pozostało. Toni przez długi czas medytowała, udając się na długie odosobnienia medytacyjne i spędzając wiele godzin rygorystycznie praktykując, ale wkrótce odkryła, że po prostu nie może dłużej angażować się w te trudne i obciążające formy.
Musiała nauczyć się, jak sprawić, by "bycie chorym" stało się sercem jej duchowej praktyki - i poprzez prawdziwe nauczenie się, jak być chorym, nauczyła się, jak, nawet z wieloma fizycznymi i energetycznymi ograniczeniami, prowadzić życie pełne spokoju, współczucia i radości. I niezależnie od tego, czy sami jesteśmy chorzy, czy nie, możemy nauczyć się tych ważnych sztuk z hojnej mądrości Bernhard w Jak być chorym.