
Nieupiększony język Jack the Stripper rozciąga się od gorzkiej komedii monologów takich jak "His Story" do wzruszającego patosu elegii "Gone Below" i wizji utraconego pastorału w "Mud and Sun", zawierając po drodze zabawny skecz Arthura Conan Doyle'a. Podmiot mówiący w tych wierszach nie oszczędza nikogo - a przynajmniej siebie - i przedstawia wizję współczesnego życia, w którym "literatura zniknęła, ale przyczyny wzrosły". W epoce konkurujących ze sobą ortodoksji, z których każda jest przekonana o swojej słuszności, potrzebujemy tego, co oferują te wiersze: przekory, odmowy powiedzenia tego, co słuszne, precyzyjnego wykorzystania ironii i satyry. Paul Sutton jest niezbędnym poetą.
Alan Baker
Nie jestem pewien, czy jakikolwiek poeta lepiej niż Paul Sutton oddaje duchową pustkę, duszną nijakość życia i poczucie straty (ale straty czego?) we współczesnej Wielkiej Brytanii. Nie chodzi tu o różnorodność, pochodzenie etniczne, orientację płciową, ani o żadną z niezaprzeczalnie ważnych kwestii, których moda wymaga od pisarza w tej chwili do punktu przewidywalności; Sutton jest pisarzem, który widzi poza modą trudniejszą kwestię tego, jacy jesteśmy w najszerszym tego słowa znaczeniu.
Martin Stannard
Paul Sutton jest niemodnie prostolinijnym i cynicznym poetą, antidotum na mętny liberalizm, egoistyczne wyznania i prawicową propagandę. Chociaż nie zawsze zgadzam się z treścią lub polityką jego tekstów, Sutton jest jasnym i bystrym twórcą słów z doskonałym wyczuciem charakterystyki, dowcipem i spostrzegawczym okiem. Cieszę się z jego chytrych komentarzy i szczerych interwencji, a nawet z każdego dodatku do jego twórczości.
Rupert Loydell.