Ocena:

Książka jest zbiorem humorystycznych esejów odzwierciedlających amerykańskie życie z perspektywy brytyjskiego autora powracającego po dwóch dekadach. Ogólnie rzecz biorąc, wywołuje ona śmiech i nostalgię, jednocześnie podkreślając różnice kulturowe, ale niektórzy czytelnicy uważają ją za przestarzałą i mniej istotną dla współczesnych czasów.
Zalety:Pisanie jest opisywane jako wspaniałe i zabawne, z angażującymi i powiązanymi obserwacjami, które rezonują z czytelnikami, zwłaszcza tymi zaznajomionymi z życiem zarówno w USA, jak i Wielkiej Brytanii. Krótkie rozdziały sprawiają, że książkę czyta się łatwo i przyjemnie. Czytelnicy doceniają autoironiczny humor Brysona i jego unikalną perspektywę, uznając ją za zabawną i rozrywkową.
Wady:Kilku czytelników uznało, że książka jest przestarzała, odzwierciedlając normy kulturowe i odniesienia sprzed 10-25 lat, które mogą nie współgrać z młodszymi odbiorcami. Niektóre rozdziały były postrzegane jako mniej wciągające, zbyt polityczne lub powtarzalne. Format będący kompilacją felietonów doprowadził do postrzegania go jako pozbawionego głębi narracyjnej w porównaniu z innymi pracami Brysona.
(na podstawie 541 opinii czytelników)
I'm a Stranger Here Myself: Notes on Returning to America After 20 Years Away
Klasyk New York Timesa, autor bestsellerów Spacer po lesie i Ciało.
Po dwóch dekadach życia w Wielkiej Brytanii, Bill Bryson niedawno przeprowadził się z powrotem do Stanów Zjednoczonych ze swoją angielską żoną i czwórką dzieci (przeczytał gdzieś, że prawie 3 miliony Amerykanów wierzy, że zostali uprowadzeni przez kosmitów--, jak to później ujął, "było jasne, że moi ludzie mnie potrzebują"). Zostali powitani przez nową i ulepszoną Amerykę, która szczyci się naleśnikami z mikrofalówki, całodobowymi infoliniami dentystycznymi i silnym przekonaniem, że lód nie jest dobrem luksusowym.
Dostarczając błyskotliwych komicznych przemyśleń, które są znakiem rozpoznawczym Brysona, I'm a Stranger Here Myself opowiada o swoim czasami niepokojącym spotkaniu z krajem, w którym się urodził. Rezultatem jest książka wypełniona histerycznymi scenami próby ponownego poznania własnego kraju przez jednego człowieka, ale jest to także rozbudowany, choć czasami zdezorientowany list miłosny do ojczyzny, do której powrócił po dwudziestu latach nieobecności.