Ocena:

Najnowsza książka Jilly Cooper z ukochaną postacią Ruperta Campbella-Blacka zebrała mieszane recenzje. Wielu czytelników chwaliło książkę za skomplikowane szczegóły, złożoność postaci i nostalgiczny powrót znajomych bohaterów. Jednak niektórzy krytykowali ją za powtarzalność i brak uroku jej wcześniejszych dzieł.
Zalety:⬤ Wykwintne szczegóły w opowiadaniu historii.
⬤ Złożone postacie, które angażują czytelników.
⬤ Intrygująca fabuła z nieoczekiwanymi zwrotami akcji.
⬤ Przyjemny powrót Ruperta Campbella-Blacka i znajomych postaci.
⬤ Zabawna, eskapistyczna lektura pełna emocji związanych z wyścigami konnymi i komentarzy społecznych.
⬤ Niektóre postacie wydają się być przerobionymi wersjami poprzednich.
⬤ Książka może stać się przewidywalna i brakuje jej drapieżności wcześniejszych dzieł.
⬤ Niektórzy czytelnicy uważają, że książka się przeciąga i jest mniej wciągająca w porównaniu do jej bestsellerów.
⬤ Postać Ruperta Campbella-Blacka jest postrzegana jako starzejąca się i coraz bardziej problematyczna.
(na podstawie 573 opinii czytelników)
Mount!
Rupert jest pochłonięty jedną obsesją: aby Love Rat, jego uwielbiany siwy koń, został ogłoszony czempionem ogierów. Pragnie pokonać Roberto's Revenge, ogiera należącego do jego znienawidzonego rywala Cosmo Rannaldiniego, co oznacza porzucenie swojego wyścigowego imperium w Penscombe i jego ukochanej żony Taggie oraz ściganie zwycięzców w najbogatszych wyścigach na całym świecie, od Dubaju przez Los Angeles po Melbourne.
Na szczęście fort w domu jest utrzymywany przez asystenta Ruperta, Gava, geniusza koni, uwielbianego przez każdą stajenną dziewczynę, ale zniszczonego przez alkoholizm i nikczemną żonę. Kiedy Gala, pogrążona w żałobie, ale urzekająca wdowa z Zimbabwe, przeprowadza się do Penscombe jako opiekunka krnąbrnego ojca Ruperta, nie tylko Gav jest nią zainteresowany: powracający Rupert czuje się niebezpiecznie kuszony.
Gala uwielbia konie, a kiedy przestawia się na pracę w stajni, jej stanowisko opiekuna zostaje zajęte przez szokująco przystojnego mężczyznę z RPA, który twierdzi, że jest gejem, ale wydaje się o wiele bardziej zainteresowany opieką nad anielską Taggie. A gdy dochodzi do coraz bardziej złowieszczych aktów sabotażu, gra w muzyczne pudełka nabiera tempa.