Ocena:
Książka „Folsom Street Blues” autorstwa Jima Stewarta oferuje żywy i nostalgiczny opis życia gejów w San Francisco w latach 70-tych. Rezonuje ona z tymi, którzy doświadczyli tej epoki i dostarcza interesujących spostrzeżeń czytelnikom niezaznajomionym z tą sceną. Niektórzy jednak uważają, że podtytuł jest mylący i zbytnio skupia się na karierze fotograficznej autora, a nie na szerszym doświadczeniu „leatherfolk”, które obiecuje.
Zalety:Wielu czytelników docenia piękne opisy i zdolność autora do przywoływania wspomnień o tętniącej życiem, złożonej subkulturze w San Francisco. Książka jest godna polecenia ze względu na swoją historyczną perspektywę, emocjonalny oddźwięk i wciągającą narrację, która oddaje ducha tamtych czasów. Stanowi również wnikliwy hołd dla minionej epoki i doświadczeń życiowych, które wielu przeżyło, ale niewielu może w pełni sobie przypomnieć.
Wady:Niektórzy recenzenci krytykują książkę za mylący podtytuł, argumentując, że zbytnio koncentruje się ona na osobistej karierze fotograficznej autora zamiast na scenie skórzanej. Pojawiają się skargi, że narracja jest trudna do śledzenia z powodu zbyt wielu nazwisk i nadmiernego nacisku na używanie narkotyków. Kilku czytelników uznało ją również za nudną i uważało, że inne współczesne pamiętniki oferują bardziej przekonujące relacje.
(na podstawie 16 opinii czytelników)
Folsom Street Blues: A Memoir of 1970s Soma and Leatherfolk in Gay San Francisco
Jim Stewart, ocalały z Titanica lat 70-tych, napisał wspaniałe wspomnienia ujawniające, jak South of Market stało się modnym SoMa w San Francisco. Prowadząc lubieżne życie, surfując po pierwszej fali gejowskiego wyzwolenia aż do HIV, jest on nieskrępowanym pisarzem opowiadającym osobiste historie o seksie, sztuce i przyjaźni podczas pierwszej dekady wyzwolenia gejów po Stonewall.
Jako stolarz zaprojektował i zbudował seksowne wnętrza barów skórzanych na Folsom Street, a także Fey-Way Studio, pierwszej gejowskiej galerii sztuki w San Francisco, gdzie jako fotograf wystawiał swoje prace na zbudowanych przez siebie ścianach. Jako pionier osiedlenia się w SoMa, szybko zaprzyjaźnił się z poetką-piosenkarką Camille O'Grady, główną damą skórzanych barów Folsom Street; z laureatem Oscara Robertem Oplem, który został zamordowany w swojej własnej galerii Fey-Way; z pisarzem Jackiem Fritscherem i fotografem Robertem Mapplethorpe; z malarzem Chuckiem Arnettem i potentatem porno Davidem Hurlesem; oraz z wieloma innymi talentami tworzącymi kulturę gejowską we wpływowym salonie "Drummer" w San Francisco. Już w 1977 roku magazyn "Drummer" opublikował skórzane fotografie Stewarta.
Folsom Street Blues kontynuuje jego dar słowa i obrazu, przedstawiając maniakalne, zabawne i szczere profile prawdziwych ludzi, którzy żyli tak, jakby San Francisco lat 70.
było Berlinem lat 30. ubiegłego wieku.
Podobnie jak Christopher Isherwood, Stewart jest kamerą. "Folsom Street Blues" to doskonały portret autora jako młodego mężczyzny wśród mężczyzn eksperymentujących z nowymi tożsamościami w seksualnym podziemiu podczas Titanica lat siedemdziesiątych, zanim pędząca impreza pierwszej klasy zderzyła się z górą lodową HIV. Weterani imprez z lat 70.
będą oklaskiwać humorystyczną nostalgię Stewarta. Młodsi czytelnicy mogą cieszyć się bezpiecznym spojrzeniem na to, jak XX-wieczni skórzani ludzie, tańczący na stołach i kołyszący się na żyrandolach, pomogli założyć i ukształtować różnorodność XXI wieku. Warto trzymać tę książkę przy łóżku wraz z "My Lives" Edmunda White'a, "Like People in History" Felice Picano, "Some Dance to Remember: A Memoir-Novel of San Francisco 1970-1982" Justina Springa, "Secret Historian" Patti Smith, "Just Kids" i "Tales of the City" Armisteada Maupina.
© Book1 Group - wszelkie prawa zastrzeżone.
Zawartość tej strony nie może być kopiowana ani wykorzystywana w całości lub w części bez pisemnej zgody właściciela.
Ostatnia aktualizacja: 2024.11.13 21:45 (GMT)