Ocena:

Obecnie brak opinii czytelników. Ocena opiera się na 4 głosach.
Obskurny prawnik od lat czekał na okazję do obrony. Zostaje przydzielony do obrony niewinnego mężczyzny oskarżonego o zamordowanie swojej żony.
Mężczyzna radośnie przyznaje się do winy; po prostu nie mógł znieść ciągłych żartów i śmiechu swojej żony. Proces się kończy, a werdykt jest przesądzony. Adwokat błaga swojego klienta, by pozwolił mu się odwołać.
Jak na ironię, mężczyzna zostaje uniewinniony z powodu nieudolności swojej obrony. 2 mężczyzn.