Ocena:

Książka przedstawia humorystyczny i szczery bromance między hokeistami Milesem i Bilsonem, którzy ewoluują od przyjaciół do kochanków, jednocześnie radząc sobie z niepewnością i związkami. Recenzenci chwalili wciągające postacie, momenty śmiechu na głos i słodki rozwój ich romansu, podczas gdy niektórzy zauważyli niespójności w szczegółach hokejowych i życzyli sobie mocniejszych podstaw dla rozwoju relacji.
Zalety:⬤ Angażujące postacie z głębią
⬤ zabawne przekomarzania i momenty
⬤ emocjonalne i szczere więzi
⬤ przyjemne przyjaźnie
⬤ silna chemia
⬤ włączenie ukochanych postaci z poprzednich książek dodaje przyjemności.
⬤ Nieścisłości w szczegółach hokejowych
⬤ niektórym brakowało głębi w przejściu relacji
⬤ kilku recenzentów było rozczarowanych epilogiem
⬤ nie tak mocny jak wcześniejsze książki z serii.
(na podstawie 251 opinii czytelników)
Bilson
Pomysł wyprowadzki z Seattle był początkowo żartem.
Mam tu zbyt wiele nieudanych związków. Za dużo bagażu.
Kiedy więc podpisuję kontrakt z Nashville i zostawiam wszystko za sobą, mam nadzieję, że nowy początek wyleczy mnie z problemów z przywiązaniem.
Upadam szybko i mocno, i szybko zdaję sobie sprawę, że nie jest łatwo uciec od moich emocjonalnych szkód. To podąża za mną bez względu na to, gdzie się udam.
Kiedy mój nowy kolega z drużyny, bramkarz debiutant Miles Olsen, przywiązuje się do mnie, media są podekscytowane, aby wykorzystać nasz bromance. Nie wiedzą, że wyświadcza mi przysługę, trzymając mnie z dala od popełniania błędów z kobietami.
Taką umowę zawarliśmy na początku sezonu, ale w miarę upływu czasu, gdy obaj przechodzimy przez okres posuchy, Miles proponuje inny układ. Taki, którego nigdy nie rozważałam. Takiego, którego nie powinnam rozważać.
O którym nie mogę przestać myśleć.
Miles
Mój pierwszy dzień w roli bramkarza Tennessee jest nieco bardziej przerażający, gdy staję twarzą w twarz z weteranem NHL, Codym Bilsonem. Uwielbienie dla bohatera? Ja? Nigdy!
Przypomina mi moich starych kumpli z bractwa; lojalny, miły, łatwy do wymiany żartów. Ale mój koleś jest zagubiony i próbuje odnaleźć się na nowo - tym razem bez ślubu.
Chcę mu pomóc i choć moja sugestia może nie jest konwencjonalna, to na pewno jest skuteczna. Jedyny sposób, aby upewnić się, że nie ożeni się ponownie z kobietą? Wyładować się z mężczyzną.
Obaj jesteśmy hetero, obaj jesteśmy singlami i obaj mamy ochotę na dobrą zabawę.
W końcu od czego są koledzy z drużyny?