Ocena:
Banvard's Folly autorstwa Paula Collinsa to dobrze zbadana eksploracja trzynastu mało znanych postaci historycznych, które w dużej mierze zostały zapomniane. Książka podkreśla ich ambitne, ale nieudane dążenia, łącząc humor i empatię w opowiadaniu historii. Czytelnicy doceniają wciągające narracje i wgląd w ludzką naturę, jednocześnie dostrzegając smutek losów bohaterów.
Zalety:Książka jest bardzo chwalona za inteligentne pisanie, wciągające historie i dokładne badania. Rzuca światło na niejasne, ale fascynujące postacie historyczne i przedstawia ich historie z empatią i humorem. Czytelnicy uważają ją za edukacyjną, zabawną i często podnoszącą na duchu pomimo niepowodzeń bohaterów.
Wady:Niektóre historie w książce są mniej wciągające niż inne, co prowadzi do momentów, w których czytelnicy mogą stracić zainteresowanie. Dodatkowo, ogólny temat porażki może wydawać się powtarzalny lub nieco smutny dla niektórych czytelników.
(na podstawie 17 opinii czytelników)
Banvard's Folly: Thirteen Tales of People Who Didn't Change the World
Zapis historyczny wieńczy sukces. Osoby zapisane w jej annałach to mężczyźni i kobiety, których idee, osiągnięcia lub osobowości zdominowały, przetrwały i, co najważniejsze, znalazły mistrzów. "Profiles in Courage" Johna F. Kennedy'ego, "Lives of the Artists" Giorgio Vasariego i "Lives of the Poets" Samuela Johnsona to klasyczne celebracje największych, najjaśniejszych, wiecznie konstelowanych.
Banvard's Folly Paula Collinsa to książka innego rodzaju. Oto trzynaście niezapomnianych portretów zapomnianych ludzi: mężczyzn i kobiet, którzy mogliby zdobyć sławę, ale czy to z powodu złego wyczucia czasu, podstępu, monomanii, odcienia szaleństwa, czy zwykłego pecha - a może jakiejś kombinacji ich wszystkich - zeskoczyli prosto z życia w niewdzięczną zapomnienie. Wśród nich są naukowcy, artyści, pisarze, przedsiębiorcy i poszukiwacze przygód z całego świata. Łączy ich ciche następstwo porażki, nazwa, która nie dzwoni.
Collins przywraca je do wspaniałego życia. John Banvard był artystą, którego kolosalne panoramiczne płótna (jedno z nich, przedstawiające cały wschodni brzeg rzeki Missisipi, znane było po prostu jako "The Three Mile Painting") uczyniły go najbogatszym i najsłynniejszym artystą swoich czasów... zanim zdecydował się stanąć oko w oko z P.T. Barnumem. Rene Blondot był wybitnym francuskim fizykiem, którego słynne odkrycie nowej formy promieniowania, zwanej promieniowaniem N, poszło strasznie źle. W wieku siedemnastu lat William Henry Ireland podpisał książkę "William Shakespeare" i rozpoczął krótką, ale błyskawiczną karierę jako fałszerz nieodkrytych dzieł Barda - dopóki nie posunął się za daleko. Johnowi Symmesowi, bohaterowi wojny 1812 roku, prawie udało się przekonać Kongres do sfinansowania wyprawy na biegun północny, gdzie zamierzał udowodnić swoją teorię, że ziemia jest pusta i dojrzała do eksploatacji; jego ryzykowna wyprawa miała wśród swoich największych wielbicieli Julesa Verne'a i Edgara Allana Poe.
Zamiłowanie Collinsa do tego, co nazywa "zapomnianymi efemerydami geniuszu", nadaje jego portretom tych postaci oraz pozostałych dziewięciu mężczyzn i kobiet w Banvard's Folly sympatyczną głębię i przejmujące znaczenie. Ich efektem nie jest szyderstwo czy rozkoszowanie się schadenfreude; nie są to opowieści ku przestrodze. Są to raczej krótkie wprowadzenia - akty wykopalisk i rekultywacji - ludzi, o których historia mogła zapomnieć, ale których teraz nie możemy.
© Book1 Group - wszelkie prawa zastrzeżone.
Zawartość tej strony nie może być kopiowana ani wykorzystywana w całości lub w części bez pisemnej zgody właściciela.
Ostatnia aktualizacja: 2024.11.13 21:45 (GMT)