
Detektyw Rick Diego chce tylko jednej rzeczy na święta: funkcjonalnej toalety. Zamiast tego odkrywa prawdziwe znaczenie Bożego Narodzenia... kosmitów.
Farnsworth nadal wierzy w Świętego Mikołaja i absolutnie nalega, by usiąść na kolanach grubasa, aby dostać tę słodką, słodką laskę.
Ale kiedy wesoły stary Święty Nick nie pojawia się, to Wydział Przestępczości Nerdów musi uratować dzień - i miejmy nadzieję, że uda im się to zrobić bez sikania w majtki... lub siebie nawzajem.