Ocena:
Książka opowiada się za powszechnym głosowaniem obywatelskim w USA, przedstawiając przekonujące argumenty za reformami legislacyjnymi w celu wzmocnienia demokratycznej reprezentacji. Odnosi się zarówno do korzyści, jak i obaw związanych z tymi reformami w przemyślany i przystępny sposób.
Zalety:Książka przedstawia jasny i zrozumiały argument za 100% głosowaniem i powiązanymi reformami, dzięki czemu jest łatwa w czytaniu. W przemyślany sposób omawia potencjalne korzyści i obawy związane z proponowanymi zmianami oraz wskazuje drogę do wzmocnienia demokracji w USA.
Wady:Niektórzy czytelnicy mogą zacząć sceptycznie podchodzić do wykonalności tych propozycji. Istnieją obawy dotyczące szczegółów wdrożenia i sugeruje się, że praktyczne testy w kilku stanach mogą być konieczne do oceny skuteczności reform.
(na podstawie 2 opinii czytelników)
100% Democracy: The Case for Universal Voting
Aktualny i zmieniający paradygmat argument, że wszyscy członkowie demokracji muszą uczestniczyć w wyborach, autorstwa czołowego eksperta politycznego i dziennikarza Washington Post.
Amerykanie muszą płacić podatki, zasiadać w ławach przysięgłych, szczepić swoje dzieci, uzyskiwać prawo jazdy, a czasem iść na wojnę za swój kraj. Dlaczego więc nie poprosić - lub wymagać - by każdy Amerykanin głosował?
W „100% demokracji” E. J. Dionne i Miles Rapoport przekonują, że powszechny udział w wyborach powinien być kamieniem węgielnym naszego systemu. Byłby to najpewniejszy sposób na ochronę przed tłumieniem głosów i aktywnym pozbawieniem praw wyborczych dużej części naszych obywateli. Stworzyłoby to system zgodny z aspiracjami Deklaracji Niepodległości, wzywając do stworzenia rządu opartego na zgodzie wszystkich rządzonych.
Nie jest to tak dziwne, jak się wydaje: w Australii, gdzie wszyscy muszą głosować (Australijczycy mogą głosować na „żadne z powyższych”, ale muszą się pojawić), 91,9 procent Australijczyków głosowało w ostatnich głównych wyborach w 2019 roku, w porównaniu do 60,1 procent w amerykańskich wyborach prezydenckich w 2016 roku. 1 procent w amerykańskim wyścigu prezydenckim w 2016 roku. Australia organizuje imprezy w dniu głosowania i aktywnie świętuje ten kluczowy obowiązek obywatelski.
Nadszedł czas, aby Stany Zjednoczone zrobiły duży krok naprzód i uznały głosowanie zarówno za podstawowe prawo obywatelskie, jak i uroczysty obowiązek obywatelski wymagany od każdego uprawnionego obywatela USA.
© Book1 Group - wszelkie prawa zastrzeżone.
Zawartość tej strony nie może być kopiowana ani wykorzystywana w całości lub w części bez pisemnej zgody właściciela.
Ostatnia aktualizacja: 2024.11.13 21:45 (GMT)