Ocena:

Książka stanowi ważne źródło informacji dla osób zainteresowanych historią żydowskiej rodziny w Luizjanie, a wielu czytelników doceniło dogłębność badań i konkretne informacje genealogiczne. Jednak niektórzy krytykowali ją za zbyt uproszczoną lub podatną na błędy prezentację historii imigrantów.
Zalety:Dogłębne badania, cenne informacje genealogiczne, zaspokajające konkretne zapytania dotyczące historii rodziny, dobrze przyjęte przez biblioteki genealogiczne.
Wady:Niektóre recenzje wspominają, że brakuje jej głębi narracyjnej i jest jedynie listą nazwisk i krótkich biografii, zauważono błędy w treści.
(na podstawie 8 opinii czytelników)
Louisiana's Jewish Immigrants from the Bas-Rhin, Alsace, France
W swojej najnowszej książce pani Mills-Nichol pisze o francuskich żydowskich imigrantach z Bas-Rhin, którzy osiedlili się w czterdziestu dziewięciu z sześćdziesięciu czterech parafii Luizjany w ciągu ostatnich dwóch stuleci. Zaczyna od wyjaśnienia szczególnych pułapek żydowskich badań genealogicznych, a następnie pokazuje, jak korzystać zarówno z francuskich, jak i angielskich rekordów online, aby odkryć sekrety dawno zmarłych przodków.
Pani Mills-Nichol zawiera cztery studia przypadków jako przykłady tego, jak radzić sobie z niektórymi genealogicznymi ceglanymi ścianami. Podczas gdy początkujący badacz może spodziewać się odblokowania wielu tajemnic z przeszłości, czeka go również wiele frustracji, wiele pytań bez odpowiedzi i niektóre szczegóły, których odkrycie może zająć lata. Cierpliwość jest hasłem przewodnim dla kompetentnego genealoga.
Pozostała część książki poświęcona jest badaniu ponad sześciuset żydowskich imigrantów, którzy wyjechali z miejsc w Bas-Rhin w Alzacji, takich jak Strasburg, Haguenau, Hoenheim, Harskirchen, Rothbach, Ingwiller, Schirrhoffen, Schliethal i Oberlauterbach, by wymienić tylko kilka.
Niektóre pechowe dusze nigdy nawet nie ukończyły podróży. Mogły umrzeć z powodu chorób w europejskich portach w oczekiwaniu na przeprawę lub zginąć na morzu podczas żmudnej podróży.
Ci, którym udało się dotrzeć na miejsce, nie zawsze osiedlali się w Nowym Orleanie. Wielu podróżowało dalej w głąb lądu do dużych miast, takich jak Shreveport, Baton Rouge, Alexandria, Opelousas, Donaldsonville lub mniejszych wiosek, takich jak Chackbay, Waterloo, Livonia, Mansura, Hohen Solms, Bunkie, Berwick, Big Cane, Bayou Goula lub Pointe-a-la-Hache. Jeszcze inni byli zatrudniani jako magazynierzy na plantacjach takich jak Azima, Belmont, Cinclare, Cora, Cote Blanche, Cypress Hall, Live Oak i Tezcuco.
Podczas gdy wielu z nich prosperowało w Luizjanie, inni doświadczyli niewyobrażalnych tragedii w swojej przybranej ojczyźnie. Niektórzy zostali zamordowani. Inni zakończyli własne życie.
Przerażająca liczba z nich zmarła na cholerę, tyfus lub żółtą febrę, wielu z nich w ciągu kilku lat od przybycia. Niezależnie od ich historii, czytelnik nie może nie dać się wciągnąć w dramat egzystencji tych imigrantów, którzy zaryzykowali wszystko, aby zacząć od nowa w Luizjanie".