Perky
Sto lat temu, kiedy byłam młoda i impulsywna (no dobra, to było pięć lat temu, w porządku? Pięć lat temu...), pozwoliłam mojemu chłopakowi zrobić mi, powiedzmy... kompromitujące zdjęcia.
(Zamknij się. Wtedy to miało sens).
Niespodzianka! Ten obleśny palant opublikował je na stronie internetowej i, cóż, można się domyślić, co się stało. Zgadza się.
Jestem memem. Naprawdę obrzydliwym.
Widziałeś te zdjęcia. A jeśli nie - nie pytaj. I nie patrz!
Ponieważ oprogramowanie do rozpoznawania twarzy w Internecie jest coraz lepsze, jestem oznaczany w mediach społecznościowych za każdym razem, gdy ktoś udostępnia moje zdjęcia. Spróbuj otrzymywać tysiąc powiadomień dziennie, wszystkie z nich to zdjęcia twoich tatuaży.
Więc. Skończyłem.
Nadszedł czas na zemstę. Niech zobaczy, jakie to uczucie! Ale jak zdobyć żenująco intymne zdjęcia swojego byłego palanta, który zdradził cię pięć lat temu?
Zwłaszcza, gdy jest on teraz członkiem Izby Reprezentantów Stanów Zjednoczonych?
Słodkie igraszki w łóżku z kongresmenem to marzenie każdego politycznego roadie, prawda? Jestem jedną z nich.
Z wyjątkiem tego, że do dziś przysięga, że tego nie zrobił. Ścigał mnie miesiącami po tym, jak rzuciłam go pięć lat temu. Błagał, żebym przyjęła go z powrotem.
I prawie to zrobiłam. Prawie. Sto lat temu byłam słaba, głupia i zakochana.
Dobra. Dobrze. Pięć.
Ale wciąż mam przewagę. Romans drugiej szansy ma wszystkie emocjonalne uczucia, prawda?
Nie mogę się doczekać, żeby go uderzyć.
Wszystko, co muszę zrobić, to przespać się z nim raz, zrobić mu kilka gorących i spoconych zdjęć w... delikatnych pozycjach i doprowadzić go do upadku. To wszystko. Nic więcej.
Najpierw zdjęcia. Potem zemsta. A potem wygrywam.
Przynajmniej tak miało być. Ale potem zrobiłam coś gorszego niż sexting.
Zakochałam się w nim. Znowu.
© Book1 Group - wszelkie prawa zastrzeżone.
Zawartość tej strony nie może być kopiowana ani wykorzystywana w całości lub w części bez pisemnej zgody właściciela.
Ostatnia aktualizacja: 2024.11.13 21:45 (GMT)