Ocena:

Sinking the Ark to wciągająca powieść osadzona we wczesnych latach siedemdziesiątych, która bada życie sześciu idealistycznych młodych ludzi zaangażowanych w alternatywną gazetę, odzwierciedlając tematy kontrkultury, społeczności i osobistych zmagań bohaterów. Książka łączy humor z komentarzem społecznym, rezonując zarówno z czytelnikami zaznajomionymi, jak i niezaznajomionymi z kontekstem historycznym.
Zalety:Książka jest wciągająca i oferuje żywy portret czasu i miejsca, w którym się znajduje, przedstawiając wiarygodne i dobrze rozwinięte postacie. Łączy opowiadanie historii z krytyką kulturową, dzięki czemu jest istotna dla współczesnych czytelników. Humor i przejmująca narracja tworzą radosne doświadczenie czytelnicze, atrakcyjne zarówno dla tych, którzy przeżyli tę epokę, jak i dla młodszych pokoleń.
Wady:Niektórym czytelnikom może być trudno połączyć się z konkretnymi odniesieniami kulturowymi z lat 70-tych, jeśli nie mają wcześniejszej wiedzy o tamtych czasach. Dodatkowo, skupienie się na etosie hipisów i kontrkulturze może nie wszystkim przypaść do gustu.
(na podstawie 8 opinii czytelników)
Sinking the Ark
Sinking the Ark to powieść historyczna rozgrywająca się w Portland w stanie Oregon w latach siedemdziesiątych XX wieku.
Opowiada historię sześciu postaci pracujących dla Rose City Ark, kontrkulturowej gazety założonej w latach sześćdziesiątych. Charyzmatyczni założyciele odchodzą, a młodzi ludzie, którzy odziedziczyli gazetę, postrzegają siebie jako kolejną falę wizjonerów.
Problem w tym, że żaden z nich nie wie, jaka jest ta wizja. Nie mogą opierać jej na ideałach lat sześćdziesiątych, to już przeszłość. Jeśli chodzi o przyszłość, kto wie, co to może być? W 1974 roku nie pojawiła się jeszcze żadna wskazówka.
Czytelnicy wiedzą, co kryje się za zakrętem: kulty, yuppies, komputery, rewolucja Reagana, polityczny islam, wojna z terroryzmem, alternatywne fakty, teoria spiskowa - ale ludzie z Ark jeszcze tego nie widzą. I tak obierają kurs na miejsce, o którym wiemy, że jest chimeryczne, przyszłość, która nigdy nie nadeszła, a my śmiejemy się i być może ocieramy łzę lub dwie, gdy podążamy za nimi w ich misji.