Ocena:
Książka „The Fortnight in September” to urocza i ponadczasowa powieść, która bada dynamikę angielskiej rodziny z klasy średniej podczas corocznych wakacji nad morzem. Jej prosta, ale liryczna proza oddaje głębokie więzi między członkami rodziny i odzwierciedla tematy czasu, zmian i znaczenia relacji.
Zalety:Wielu czytelników chwali wciągający i liryczny styl pisania autora, wyrażając, że powieść jest wzruszająca, słodka i pięknie napisana. Oferuje bogaty portret życia rodzinnego i obserwacje kulturowe przedwojennej Anglii. Bohaterowie są wiarygodni, a książka wywołuje nostalgię i ciepło, dzięki czemu jest przyjemną lekturą, szczególnie w stresujących czasach. Polecam ją ze względu na jej podnoszące na duchu i afirmujące życie walory.
Wady:Niektórzy recenzenci uznali tempo książki za dość powolne, nazywając ją momentami „ślamazarną”. Można odnieść wrażenie, że brakuje w niej akcji lub rozwoju fabuły, co może prowadzić do znużenia czytelnika. Niektórzy wskazywali, że książka może być monotonna i że wymaga cierpliwości, aby docenić rozwój postaci i introspekcję.
(na podstawie 153 opinii czytelników)
Fortnight in September
The Fortnight in September jest autorstwa RC Sherriffa, autora książki Journey's End (1929). Rozgrywająca się w czasie I wojny światowej, nie miała w sobie kobiet, bohaterów ani miłosnych zainteresowań - opowiadała o nadziejach i obawach grupy zwykłych mężczyzn czekających w ziemiance na rozpoczęcie ataku. Oparta była na listach Sherriffa do domu, a jej sukces po części wynikał z jego zdolności do odtworzenia doświadczenia okopów dokładnie tak, jak je przeżył. The Fortnight in September, napisany dwa lata po Journey's End, również kładzie nacisk na prawdziwych ludzi prowadzących prawdziwe życie. Ale atmosfera nie mogłaby być bardziej odmienna, uosabiając rodzaj przyziemnej normalności, za którą tęsknili mężczyźni w okopach - życie domowe na 22 Corunna Road w Dulwich, podróż pociągiem przez Clapham Junction na południowe wybrzeże, dwa tygodnie życia w kwaterach i codzienne chodzenie na plażę. Jedyne, czego żałuje rodzina, to opuszczenie ogrodu, w którym, jak możemy sobie wyobrazić, ponieważ jest wrzesień, dalie są w najlepszym ognistym stanie: gdy przejeżdżają pociągiem, rzucają okiem na swój tylny ogród, gdzie „snop światła słonecznego wpadł przez boczne przejście i oświetlił kępę białych astrów przy jabłoni”. To było to, za czym tęsknili żołnierze pierwszej wojny światowej; wyobrażał sobie, że o to walczył i do tego wróci (jak w rzeczywistości Sherriff).
Pomysł na swoją powieść miał w Bognor Regis: obserwując tłumy i zastanawiając się, jak wygląda ich życie w domu, „zaczął odczuwać swędzenie, by wziąć jedną z tych rodzin na chybił trafił i stworzyć wyimaginowaną historię ich corocznych wakacji nad morzem...”. Chciałem pisać o prostych, nieskomplikowanych ludziach robiących normalne rzeczy”. Sherriff dodaje w swoich wspomnieniach No Leading Lady (których kilka stron zostało przedrukowanych na początku wrześniowego wydania The Fortnight): „Historia była prosta: mała podmiejska rodzina na corocznych dwutygodniowych wakacjach w Bognor: mężczyzna i żona, dorosła córka pracująca dla krawcowej, syn, który właśnie rozpoczął pracę w londyńskim biurze, i młodszy chłopiec wciąż w szkole. Była to relacja dzień po dniu z ich wakacji, od ostatniego wieczoru w domu do dnia, w którym spakowali walizki na powrót; jak każdego ranka wychodzili ze swojego obskurnego pensjonatu i schodzili nad morze; jak ojciec znalazł nadzieję na przyszłość w swojej krótkiej wolności od nudnej pracy; jak dzieci znalazły romans i przygodę; jak matka, przestraszona morzem, próbowała sprawić, by inni myśleli, że się nią cieszy”. The Fortnight in September była bardzo odważną książką do napisania, ponieważ w oczywisty sposób nie była „o” niczym innym, jak tylko o „dramacie niedramatycznym”.
A jednak wielkość powieści polega na tym, że dotyczy ona każdego z nas: całe ludzkie życie jest tutaj w pozornie prostym opisie corocznych wakacji rodziny w Bognor. Sherriff nigdy nie wspomina o polityce w The Fortnight in September. Ale w całej książce panuje poczucie, że zwyczajność Stevensów może być zagrożona i że Sherriff świętuje ją, póki może. Pod tym względem The Fortnight in September rzeczywiście wyraża „geniusz narodu”, jak ujął to Spectator w 1931 roku, kiedy jego recenzent podsumował: „Oto temat, który mógł zostać potraktowany satyrycznie, sprytnie, protekcjonalnie, sentymentalnie. Ale pan Sherriff podchodzi do niego świeżo i czyni go uniwersalnym. Sympatia, z jaką postrzegana jest każda postać, jest tak doskonała, że nawet najdrobniejsze szczegóły sprawiają, że w gardle staje gula. Wielu z zadowoleniem przyjmie tę książkę, która wyraża geniusz narodu”.
© Book1 Group - wszelkie prawa zastrzeżone.
Zawartość tej strony nie może być kopiowana ani wykorzystywana w całości lub w części bez pisemnej zgody właściciela.
Ostatnia aktualizacja: 2024.11.13 21:45 (GMT)