Ocena:

Tasha: A Son's Memoir to głęboko poruszająca i przejmująca eksploracja relacji autora z jego starzejącą się matką, Tashą, która doświadcza demencji. W całym pamiętniku Brian Morton przedstawia szczere, szczere i często humorystyczne spojrzenie na wyzwania związane z opieką nad starszym rodzicem, jednocześnie zastanawiając się nad ich złożoną relacją. Książka rezonuje z czytelnikami, którzy stanęli w obliczu podobnych okoliczności, skłaniając do przemyślanych dyskusji na temat starzenia się, opieki i więzi rodzinnych.
Zalety:Książka jest pięknie napisana, z żywymi opisami i naturalnym tonem. Skutecznie oddaje szereg emocji, łącząc humor z przejmującymi refleksjami na temat realiów starzenia się i opieki. Czytelnicy uznają ją za wiarygodną i wnikliwą, doceniając szczerość autora w przedstawieniu swojej matki i ich relacji. Wielu recenzentów poleca tę książkę ze względu na wzruszającą narrację i jej zdolność do rezonowania z każdym, kto opiekuje się starzejącym się rodzicem.
Wady:Niektórzy czytelnicy uważali, że portret Tashy może być zbyt sentymentalny lub że może nie dogłębnie zbadać pewne trudne aspekty opieki. Kilka recenzji wskazywało na potrzebę silniejszego wezwania do działania lub rozwiązań dotyczących wyzwań związanych z opieką nad osobami starszymi. Ponadto, choć wielu podobał się humor, niektórzy mogli uznać emocjonalny ciężar pamiętnika za ciężki lub trudny do przetworzenia.
(na podstawie 21 opinii czytelników)
Tasha: A Son's Memoir
A Washington PostNajlepsza książka non-fiction roku
W duchu Fierce Attachments i The End of Your Life Book Club, uznany powieściopisarz Brian Morton przedstawia „znakomity” (Maureen Corrigan, Fresh Air), mrocznie zabawny pamiętnik o tętniącym życiem życiu swojej matki i wielu sposobach, w jakie ich napięty, burzliwy związek został przemodelowany u jej schyłku.
Tasha Morton jest siłą natury: genialnym pedagogiem, który odcisnął swoje piętno na pokoleniach uczniów - a także matką, natrętną, chaotyczną, uciążliwie oddaną i niepohamowaną.
Przez dziesięciolecia jej syn Brian trzymał ją na dystans, ale kiedy jej zdrowie zaczyna szwankować, wie, że nadszedł czas, aby przejąć odpowiedzialność za opiekę nad nią. Mimo to nie jest przygotowany na to, co go czeka, ponieważ jej odmowa zaakceptowania własnej kruchości prowadzi do serii epickich wybuchów i kłótni, które czasami są przerażające, czasami szalenie komiczne, a czasami jedno i drugie.
Przejrzysta, „głęboko poruszająca” (Dani Shapiro, The New York Times Book Review) i pełna czarnego humoru, Tasha jest zarówno żywym opisem niezapomnianej kobiety, jak i surowym spojrzeniem na niemożliwe zadanie opieki nad starszym rodzicem w kraju, którego nieoficjalne motto brzmi „jesteś zdany na siebie”.