Ocena:
Recenzje książki podkreślają mieszankę radości i rozczarowania wśród czytelników, zwłaszcza fanów serialu Stargate SG-1. Wielu z nich docenia charakteryzację, szybkie tempo akcji i wierność duchowi serialu, podczas gdy inni krytykują tempo fabuły i niespójności fabularne.
Zalety:Dobra charakteryzacja, dialogi wierne postaciom, wartka akcja, nieprzewidywalna fabuła, mocne opisy, wciągająca przygoda, urzekający nowi wrogowie i wierność duchowi serialu.
Wady:Pewne problemy z tempem akcji, długie opisy, które mogą osłabiać zaangażowanie, niespójne dialogi między ustalonymi postaciami, nieoryginalne lub ogólne portrety postaci oraz mieszane opinie na temat jasności i wykonania fabuły.
(na podstawie 37 opinii czytelników)
STARGATE SG-1 Oceans of Dust
Budzi się przerażenie...
Coś czai się pod starożytnymi piaskami Egiptu. Jest to coś z koszmarów Jaffy, a jego imię jest szeptem w ciemności. I jest poruszone...
Kiedy katastrofa uderza w egipskie wykopaliska, SG1 zostaje sprowadzona do zbadania sprawy. Ale nic nie może ich przygotować na to, co znajdą wśród ruin. Chodząc w kurzu tysiąca śmierci, odkrywają stworzenie niewyobrażalnego zła - stworzenie, którego szalony Goa'uld Neheb-Kau chce użyć jako straszliwej broni.
Gdy Teal'c i major Carter znajdują się w rękach wroga, pułkownik O'Neill i Daniel Jackson rekrutują mistrza Bra'taca, aby pomógł śledzić stworzenie w całej galaktyce w desperackiej próbie zniszczenia go, zanim obróci ich przyjaciół - i całą galaktykę - w pył ...
Oceany pyłu.
"SZYBOWIEC ŚMIERCI". Był teraz na tyle blisko, że nie dało się go rozpoznać; błyszczący półksiężyc wyjący z nieba w jego kierunku. Gdy tylko wypowiedział te słowa, maszyna uwolniła swoją energię po raz drugi; O'Neill zobaczył, jak z jej dział wystrzeliwują strumienie ognia. Skoczył za osłonę, rzucając się za głaz. Rozległ się trzask, gdy pocisk uderzył w skałę, a zamarznięte kamienie przegrzały się i eksplodowały w postaci śmiercionośnych odłamków. Pociski ognia rozerwały się, gdy szybowiec raz po raz strzelał w płaskowyż. O'Neill poczuł uderzenie każdej eksplozji w butach i krwawiących dłoniach, gdy przykucnął.
Gdy szybowiec wbijał się w powietrze nad jego głową, przeciął go cień, a on usłyszał elektryczny świst broni drzewcowej, gdy Teal'c posłał w niebo strzałki energii. Jeden ze strzałów trafił i rozprysnął się bezużytecznie na skrzydle. Szybowiec leciał równo przez sekundę lub dwie, po czym wzniósł się płynnie, niemal pionowo, przyspieszając i rozmywając się. W mgnieniu oka zniknął w chmurach.
"Cholera - mruknął O'Neill, wstając. Wszystko zaczynało go boleć. "Szybko się rozkręciło".
© Book1 Group - wszelkie prawa zastrzeżone.
Zawartość tej strony nie może być kopiowana ani wykorzystywana w całości lub w części bez pisemnej zgody właściciela.
Ostatnia aktualizacja: 2024.11.13 21:45 (GMT)