Ocena:
Shred Girls to zabawna i wzmacniająca książka, która podąża za młodą dziewczyną o imieniu Lindsay, która odkrywa radość z jazdy na rowerze BMX podczas letniego pobytu u kuzyna. Historia jest wciągająca dla dzieci, ucząc tematów przyjaźni, pewności siebie i próbowania nowych rzeczy, jednocześnie pokazując świat kolarstwa. Przemawia zarówno do dziewczynek, jak i chłopców, zachęcając ich do aktywności na świeżym powietrzu i uprawiania sportu.
Zalety:Wciągająca i dobrze napisana historia, zachęca do pewności siebie i próbowania nowych rzeczy, przemawia zarówno do chłopców, jak i dziewcząt, promuje jazdę na rowerze i aktywność na świeżym powietrzu, zawiera bohaterów, z którymi można się utożsamić, świetnie nadaje się na letnią lekturę, zawiera słowniczek terminów BMX.
Wady:Niektórzy czytelnicy, którzy nie są zainteresowani kolarstwem BMX, mogą uznać części książki za mniej wciągające, zwłaszcza opisy treningów. Dzieci, które nie są jeszcze skłonne do jazdy na rowerze, mogą potrzebować więcej czasu, aby zagłębić się w tę historię.
(na podstawie 14 opinii czytelników)
Shred Girls #1: Lindsay's Joyride
Opis produktu Nowa, wzmacniająca seria od rowerzystki, która prowadzi Shred-Girls.com, gwarantuje czytelnikom przypływ adrenaliny - i pewność siebie, jaką dziewczyny zyskują dzięki uprawianiu sportu! Nadszedł czas, aby jeździć i uratować dzień! Lindsay nie może się doczekać, aby spędzić letnią przerwę na czytaniu komiksów i oglądaniu filmów o superbohaterach - dopóki nie dowie się, że zamiast tego wprowadzi się do swojej dziwacznej starszej kuzynki Phoebe. A Phoebe ma wielkie plany dla Lindsay: zajęcia BMX w jej parku rowerowym z fajną dziewczyną Jen i perfekcjonistką Ali. Lato Lindsay uczącej się niesamowitych trików BMX z nowymi przyjaciółmi i nowym rowerem okazuje się bardziej epickie niż jakikolwiek komiks - a wszystko to prowadzi do zawodów w skokach. Ale niektórzy chłopcy motocykliści uważają, że dziewczyny nie powinny mieć prawa startować w zawodach BMX. Teraz to Lindsay, Jen i Ali muszą wygrać zawody i udowodnić, że każdy może być świetny w BMX. O autorce Molly Hurford jest autorką, trenerką i miłośniczką wszystkiego, co na świeżym powietrzu. Jest rowerzystką i biegaczką, a także pisarką sportową i żywieniową. Prowadzi internetową publikację The Outdoor Edit i wraz ze swoim partnerem prowadzi podcast The Consummate Athlete. Jej misją jest „zachęcenie dziewcząt i kobiet do korzystania z dobrego samopoczucia i przygody!”. „Lindsay's Joyride” to jej debiut w średniej klasie. theoutdooredit.comshred-girls.comInstagram: @mollyjhurfordTwitter: @mollyjhurford Fragment. © Przedrukowano za zgodą. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Odkąd pamiętam, żyję w świecie pełnym superbohaterów. Przynajmniej tak mówią moi rodzice, gdy narzekają na komiksy porozrzucane po całym domu, plakaty w moim pokoju lub to, że oglądam kreskówki zamiast odrabiać lekcje. Staram się wyjaśnić, że nie „marnuję czasu” ani nie „zabijam komórek mózgowych”, jak to nazywają. Prowadzę badania. I tego lata zapisuję wszystkie moje badania tutaj, w moim przewodniku po byciu superbohaterem. Uważam, że mam super kwalifikacje do bycia superbohaterem (ha-ha, łapiesz? ), ponieważ mam swój własny ścisły schemat treningowy. Nie każdy początkujący superbohater się tym przejmuje. Widzisz, każdego dnia wracam do domu ze szkoły i robię to samo: 15:30-16:00: Nauka poprzez oglądanie kreskówek podczas jedzenia (zdrowej) przekąski. 16:00-16:15: Zbieranie informacji, czyli przeglądanie porannej gazety mamy w poszukiwaniu ostatnich napadów. 16:15-16:45: Raport dzienny. Biorę informacje, które właśnie uzyskałem z gazety oraz notatki, które przyszły mi do głowy podczas wcześniejszych badań i umieszczam je w tym dzienniku, aby móc się do nich później odwołać. 16:45-17:00: Rozciągam się na macie do jogi, którą mama rozłożyła w salonie. Wiem, że nawet w Lidze Sprawiedliwości rozgrzewają się przed treningiem, co prowadzi do... . 17:00-18:00: Intensywny trening fizyczny.
Można to zrobić na zewnątrz na torze przeszkód z opon i drabin, który pomógł mi zbudować tata, lub w moim piwnicznym centrum treningowym do walki z przestępczością ... które tak naprawdę jest tylko sceną zbrodni w toku z grupą moich nikczemnych pluszaków i starych lalek ustawionych jako cele. Ale mama obiecała, że w tym roku dostanę worek treningowy na urodziny, więc odliczanie trwa. 18:00: Czas na obiad i powrót do mojego alter ego, zwykłej starej Lindsay. Z całym tym treningiem, jak mogłabym nie być przeznaczona do bycia superbohaterem? Poza tym jestem prawie pewna, że moja kuzynka Phoebe jest supervillainem, więc mam wbudowaną archnemezis. Okej, przyznaję, to trochę nieprawdopodobne, że jest prawdziwym supervillainem. Ale od czegoś trzeba zacząć, a ja lubię dobre projekty. Z moich badań wynika, że epicka bitwa jest dość kluczowa w grze o superbohaterach. To znaczy, każdy może czynić dobro, ale aby wznieść się na wyższy poziom, wydaje się, że superbohaterowie zawsze muszą mieć „wielkiego złego” do walki. A tak łatwo jest chcieć walczyć z supervillain Phoebe. Nosi się na czarno, farbuje swoje ciemne włosy na szalone kolory, przekłuła całe ucho, gdy miała osiemnaście lat - a potem zrobiła sobie kilka tatuaży. Od tego czasu stale powiększa swoją kolekcję tatuaży, a teraz, gdy ma dwadzieścia trzy lata, mieszka sama w mieszkaniu kilka kilometrów od domu.
© Book1 Group - wszelkie prawa zastrzeżone.
Zawartość tej strony nie może być kopiowana ani wykorzystywana w całości lub w części bez pisemnej zgody właściciela.
Ostatnia aktualizacja: 2024.11.13 21:45 (GMT)