Ocena:
The Wrong Dog Dream to pamiętnik autorstwa Jane Vandenburgh, który porusza tematy miłości, straty, przyjaźni i koncepcji domu poprzez jej doświadczenia z psami i rodziną. Narracja jest bogata w humor, głębokie spojrzenie na relacje i refleksje na temat życiowych wyzwań i błogosławieństw. Jednak niektóre recenzje krytykują ją za pobłażanie sobie i nadmierne skupianie się na osobistych żalach.
Zalety:Książka jest chwalona za głębokie spostrzeżenia, humor i zrozumiałe tematy dotyczące miłości i straty. Czytelnicy doceniają styl pisania Vandenburgh, jej umiejętność splatania osobistych narracji oraz ciepły, szczery portret jej relacji z psami i rodziną. Książka rezonuje zarówno z miłośnikami psów, jak i tymi, którzy po prostu doceniają dobrze opowiedzianą historię o życiu.
Wady:Niektórzy czytelnicy uważają ten pamiętnik za pobłażliwy i czują, że czasami czyta się go jak pamiętnik, a nie ustrukturyzowaną narrację. Krytyka dotyczy drugiej połowy książki, którą niektórzy recenzenci opisują jako mściwą tyradę przeciwko sąsiadom, co utrudnia zaangażowanie się w tekst.
(na podstawie 9 opinii czytelników)
Wrong Dog Dream - A True Romance
Autorka nazywa to „prawdziwym romansem”, mówiąc, że jest to część jej osobistej historii, o której, będąc przesądną, prawie bała się pisać. Dorastała przyzwyczajona do pecha, ale - przypadkiem lub cudem - przetrwała własne okoliczności: osierocenie, własną źle spędzoną młodość, chaos rozbitego małżeństwa. Nie tylko przetrwała, ale nawet zatriumfowała i obudziła się w uroczym splendorze, żyjąc w białym marmurowym mieście z bajkowymi zamkami, znając sławnych ludzi, będąc zapraszaną do Białego Domu, by słuchać, jak jej mąż dyskutuje o Yeatsie z prezydentem Stanów Zjednoczonych, podczas gdy Bill Clinton pije dietetyczną colę z puszki.
I w tym legendarnym rozdziale życia pisarki pojawia się idealny pies, angielski Springer Spaniel o imieniu Whistler, który staje się nie tylko rodzinnym zwierzakiem, ale także jej prywatnym symbolem triumfu nad całym tym odwiecznym smutkiem. Chce to zignorować, ale nie może pomóc, ale widzi, że ich idealny szczeniak jest czymś w rodzaju neurotycznego bałaganu, warczącego na pokrywy włazów, szczekającego na dzieci, warczącego na ludzi na wózkach inwalidzkich.
Sama pisarka najwyraźniej nie poradziła sobie z lękami zrodzonymi z całej tej wczesnej traumy i straty i zaczyna obsesyjnie martwić się utratą tego trudnego psa, którego tak kochają. Wrrrrnnnggdggg zaczyna śnić. Wrrrrrnnnnng dgggg.
© Book1 Group - wszelkie prawa zastrzeżone.
Zawartość tej strony nie może być kopiowana ani wykorzystywana w całości lub w części bez pisemnej zgody właściciela.
Ostatnia aktualizacja: 2024.11.13 21:45 (GMT)