Ocena:

Książka Norah Vincent, „Self-Made Man”, oferuje głęboką i osobistą eksplorację ról płciowych poprzez doświadczenie autorki życia jako mężczyzna przez 18 miesięcy. Czytelnicy chwalą wciągający styl pisania, wgląd w społeczne konstrukcje płci i humor wpleciony w poważne tematy. Niektórzy krytycy zwracają jednak uwagę na jej przestarzałość i postrzegane uprzedzenia, a także oskarżenia o nadmierne upraszczanie złożonych kwestii związanych z tożsamością płciową i męskimi doświadczeniami.
Zalety:Wciągający styl pisania, wnikliwa eksploracja ról płciowych i oczekiwań społecznych, humor zintegrowany bez kaznodziejstwa, dostarcza osobistych anegdot, które rezonują z wieloma czytelnikami, zachęca do empatii i zrozumienia między płciami.
Wady:Nieco przestarzała, brak głębi w niektórych wnioskach dotyczących męskiego zachowania, może wykazywać stronniczość lub nadmierne uproszczenie, niektórzy czytelnicy uważali, że jej doświadczenia nie są reprezentatywne dla przeciętnego męskiego doświadczenia, krytyka dotycząca osobistych zmagań i perspektyw autorki.
(na podstawie 368 opinii czytelników)
Self-Made Man: One Woman's Year Disguised as a Man
Prowokująca i urzekająca relacja dziennikarki z osiemnastu miesięcy spędzonych w przebraniu mężczyzny.
Norah Vincent stała się natychmiastową sensacją medialną dzięki publikacji Self-Made Man, jej spojrzeniu na to, jak trudno jest być mężczyzną, nawet w męskim świecie. Podążając za tradycją Johna Howarda Griffina („Black Like Me”), Vincent spędziła półtora roku przebrana za swoje męskie alter ego, Neda, badając, jacy są mężczyźni, gdy kobiety nie ma w pobliżu.
Jako Ned dołączyła do drużyny kręglarskiej, podjęła wysokooktanową pracę w sprzedaży, chodziła na randki z kobietami (i mężczyznami), odwiedzała kluby ze striptizem, a nawet udało jej się przeniknąć do klasztoru i męskiej grupy terapeutycznej. Jednocześnie prowokująca do myślenia i czysta zabawa do czytania, Self-Made Man jest sympatycznym i ekscytującym tour de force dziennikarstwa immersyjnego.