Ocena:

Książka o Trzech Przełomach otrzymała mieszane recenzje, przy czym niektórzy czytelnicy chwalą jej historyczne spostrzeżenia i żywe ilustracje, podczas gdy inni krytykują jej wymyślone dialogi i brak oryginalności w opowiadaniu historii.
Zalety:Książka jest opisywana jako uczciwa i przemyślana konstrukcja, zapewniająca szorstką historyczną perspektywę obszaru Trzech Przełomów. Unikalne doświadczenia autora jako misjonarza w burzliwych czasach w Chinach są uważane za interesujące, a ilustracje i wizualizacje są doceniane.
Wady:Krytycy wskazują, że dialogi są wymyślone i suche, co zmniejsza zaangażowanie w narrację. Wielu uważa, że fabuła jest nieoryginalna, z podobieństwami do innych dzieł, co prowadzi do podejrzeń co do autentyczności doświadczeń autora. Ogólnie rzecz biorąc, niektórzy czytelnicy czują się rozczarowani i sugerują najpierw zapoznanie się z innymi książkami.
(na podstawie 3 opinii czytelników)
Through the Dragon's Mouth: Journeys into the Yangzi's Three Gorges
Trzy Przełomy cieszą się reputacją światowej sławy galerii sztuki, dostarczając niewyczerpanego materiału źródłowego dla poetów, dramaturgów i historyków. Ludzie pióra i słynni kaligrafowie odwiedzali ten region od najdawniejszych czasów. Wiele form klasycznej poezji i dramatu znalazło wyraz w wierszach i tragediach dotyczących tego regionu. Wspomnienie o Sanxia (Trzech Wąwozach) wywołuje w Chińczykach podziw. Mity związane z wąwozami są porównywane z tymi dotyczącymi Żółtej, Min i innych wielkich chińskich rzek. Te eposy to kulturowe DNA, nieświadome programy, które wpływają na sposób, w jaki wielu Chińczyków postrzega "rzeczywistość" i reaguje na nią.
Zapuszczanie się w lejkowate wąwozy, jak twierdzili starożytni Chińczycy, jest jak wejście do "paszczy smoka". Niepewny i niesamowity, ukryty w jaskiniach niedostępnych gór lub ostatecznie rozwinięty w głębinach morskich, ten chiński smok nieprzewidywalnie wybucha w potoku aktywności. Rozwija się w burzowych chmurach i myje swoją grzywę w czerni kipiących wirów. Jego pazury są błyskawicami, a łuski lśnią w korze zalanych deszczem sosen. Jego głos słychać w wietrze wyjącym przez przepaście, rozrzucającym zwiędłe liście lasu i przyspieszającym nową wiosnę.
Począwszy od swojej pierwszej podróży jako małe dziecko w 1946 roku, poprzez kolejne wizyty w latach 80. i 90. ubiegłego wieku, Ben Thomson Cowles przedstawia znaczenie, piękno i poezję Trzech Przełomów oraz opisuje, co zostało utracone podczas budowy kolosalnej tamy, która obecnie nosi tę nazwę.