Ocena:
Książka opowiada o intensywnym i namiętnym romansie między Cullenem i Kimber, dwoma postaciami z trudną przeszłością, które spotykają się, aby się wyleczyć i znaleźć miłość. Czytelnicy doceniają chemię między głównymi bohaterami i ewolucję ich związku, choć niektórzy wyrażają rozczarowanie zakończeniem.
Zalety:⬤ Silna chemia między Cullenem i Kimber.
⬤ Wciągający rozwój postaci, zwłaszcza Cullena.
⬤ Ekscytująca i namiętna fabuła z porywającym tempem.
⬤ Emocjonalna głębia z motywami uzdrowienia i połączenia.
⬤ Pozytywny odbiór stylu pisania.
⬤ Kilku czytelników nie było usatysfakcjonowanych cliffhangerowym zakończeniem.
⬤ Niektórzy chcieli więcej interakcji między postaciami poza romantycznymi scenami.
⬤ Kilka osób uznało historię za krótszą niż oczekiwano.
(na podstawie 66 opinii czytelników)
The Heathen
Bracia Kaznodzieje. Tym właśnie byliśmy.
Jednostką. Jedyną rodziną, jaką miałem. Nigdy nie czułem miłości, nigdy nie czułem, że do niej należę.
Zakopałem emocje, które we mnie tkwiły, odepchnąłem je, aż stałem się tą stoicką, apatyczną maszyną.
W ten sposób przetrwałem, zapewniłem bezpieczeństwo moim braciom. W ten sposób pokazałam im, że mi zależy, że nie jestem maszyną, potworem.
Moja historia była historią przemocy, zaniedbaną przez rodzica, który chciał tylko wyszkolić swoich synów do kradzieży, do odbierania innym. To wszystko, co znaliśmy, więc tak żyliśmy jeszcze długo po tym, jak staruszek umarł, a my zostaliśmy pozostawieni sami sobie. Zawodowi złodzieje.
Tym właśnie byłem i rozkoszowałem się tym. Byłem takim odludkiem, opiekując się moimi braćmi, gdy dorastali, upewniając się, że mamy pieniądze i jedzenie na życie. Nigdy nie chciałem ani nie potrzebowałem kobiety...
nigdy nawet nie wiedziałem, jak to jest dotykać, całować... domagać się kobiety.
I to mi odpowiadało. Aż do teraz. Dopóki nie pojawiła się w moim życiu i nie chciała się wycofać.
Dopóki nie wiedziałem, że odejście od niej zostawi dziurę w moim sercu.
Kimber. Moje. Ale nie byłem dobrym człowiekiem, a Kimber zasługiwała na kogoś lepszego.
Powinienem był odejść. Ale nie mogłem. I wiedziałem jedno na pewno...
nie uczynienie jej moją zagwarantowałoby tylko moją całkowitą ruinę. Była moim upadkiem w najlepszym tego słowa znaczeniu.
© Book1 Group - wszelkie prawa zastrzeżone.
Zawartość tej strony nie może być kopiowana ani wykorzystywana w całości lub w części bez pisemnej zgody właściciela.
Ostatnia aktualizacja: 2024.11.13 21:45 (GMT)